Mrusielda i Józefina :) IV

[Erin]

Ruskie ludzie to nie piją, tylko chleją
Nie dałabym rady

[jozefina1970]

Ruskie ludzie to nie piją, tylko chleją
Nie dałabym rady

Chciałam być delikatna
I na pewno nie wszystkie tak chleją , ktoś dopasował by się do Twojego poziomu spożycia

[Erin]

Ruskie ludzie to nie piją, tylko chleją
Nie dałabym rady

Chciałam być delikatna
I na pewno nie wszystkie tak chleją , ktoś dopasował by się do Twojego poziomu spożycia

No na pewno nie wszystkie, ale ja wolę nie ryzykować.
Poza tym, tam jest jednak dzicz

[jozefina1970]

Eee, dzicza to jest u mnie - na "dzikim zachodzie"
Z dziką Mrusią

[Erin]

Nie, Wschód jest dzikszy - wiem, co mówię

[jozefina1970]

Nie, Wschód jest dzikszy - wiem, co mówię

No, może

[agnieszka1565]

no czy ja wiem zawsze był DZIKI ZACHÓD

[jozefina1970]

Raz tylko byłam na Wschodzie Polski, w Biescadach

[Erin]

No to już nie ciągnę tego tematu, bo jeszcze coś pomyślicie

[shalom]

Nic nie mówcie o tych podwyżkach bo się zaczynam denerwować. Kupuję coraz mniej a kasy wydaje coraz więcej. Nieźle muszę się nagimnastykować, zeby starczyło na wszystko

[sliver_87]

Nic nie mówcie o tych podwyżkach bo się zaczynam denerwować. Kupuję coraz mniej a kasy wydaje coraz więcej. Nieźle muszę się nagimnastykować, zeby starczyło na wszystko

nawet nie mow:(

[AYO]

Ja pociągnę jednak ruski temat przez chwilkę.
Wschód nawet ten polski jest z całą pewnością dzikszy - mieszkałam przez 4 lata pod wschodnią granicą i zapewniam was, że to inny świat. Bardziej na wschód mieszkała czas jakiś moja Mam i mimo, że czasy się zmieniły to podstawowe rzeczy zostały takie same.
Co do picia to opowiadał mi kolega jak pojechali z ojcem w odwiedziny do wschodniej gałezi ich rodziny [żaden z nich do szkółki niedzielnej nigdy nie uczeszczał i obaj byli zdrowi ]
Po dwóch tygodniach sponiewierany tatuś jako mniej wytrzymały zarządził odwrót. Jak zapewniał kolega rodzina była bardzo porządna ale gościnnością rozumianą na sposób lokalny wpędziła ich w stany lekowe występujące na widok kieliszka

[sliver_87]

Ja pociągnę jednak ruski temat przez chwilkę.
Wschód nawet ten polski jest z całą pewnością dzikszy - mieszkałam przez 4 lata pod wschodnią granicą i zapewniam was, że to inny świat. Bardziej na wschód mieszkała czas jakiś moja Mam i mimo, że czasy się zmieniły to podstawowe rzeczy zostały takie same.
Co do picia to opowiadał mi kolega jak pojechali z ojcem w odwiedziny do wschodniej gałezi ich rodziny [żaden z nich do szkółki niedzielnej nigdy nie uczeszczał i obaj byli zdrowi ]
Po dwóch tygodniach sponiewierany tatuś jako mniej wytrzymały zarządził odwrót. Jak zapewniał kolega rodzina była bardzo porządna ale gościnnością rozumianą na sposób lokalny wpędziła ich w stany lekowe występujące na widok kieliszka

To rodzinka musiała mieć dobry rozmach:)

[AYO]

No cos w tym stylu

Co do drożyzny drogie Panie to - zawsze możemy się przerzucić razem z kotami na BARFA
Z tym zastrzeżeniem, że suplementy dla nas byłyby nieco inne
Dieta Dukana świeci tryumfy a mięso nie jest AŻ tak drogie

[AYO]

No i trzeba będzie odkurzyć wszystkie przepisy "zamiast" , które ratowały niejeden dom w czasach zapaści Jaruzelskiej