Moje koty V. Dracul['] Księżyc w pościeli:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2010 22:46 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

i koty dekadencko najarane :ryk:
Ja juz zglupialam, , czy ja nie popelnilam orta? :oops:
Ostatnio edytowano Śro gru 22, 2010 22:51 przez moś, łącznie edytowano 1 raz
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro gru 22, 2010 22:50 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

moś pisze:i koty dekadendzko najarane :ryk:
Ja juz zglupialam, , czy ja nie popelnilam orta? :oops:

I owszem, ale nie martw się :oops:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 22:51 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

skreslam bo sie zagmatwalam :oops:
Ostatnio edytowano Śro gru 22, 2010 22:54 przez moś, łącznie edytowano 1 raz
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro gru 22, 2010 22:54 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

moś pisze:
casica pisze:
moś pisze:i koty dekadendzko najarane :ryk:
Ja juz zglupialam, , czy ja nie popelnilam orta? :oops:

I owszem, ale nie martw się :oops:

oz, poprawilam blednie :oops:


Daj spokój :ryk: nie jestem, nie powiem kim 8)
Najważniejsze, że uchwyciłaś sens - moje koty zgadzają się ze mną co do oceny tego zapachu w wersjki wody perfumowanej :twisted:
Chciałam komuś dać, nikomu nie pasowało, to zużywam, jak zużywam :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 22:55 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

:lol: Ja bym dala tesciowej, nie lubi moich kotow
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro gru 22, 2010 22:57 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

moś pisze::lol: Ja bym dala tesciowej, nie lubi moich kotow

Moja teściowa lubi moje koty, a w każdym razie tak twierdzi 8O
Akurat tesciowa mi na myśl nie przyszła :oops: no cóż, samo zuo jak wiadomo, zuo to moje drugie imię :mrgreen:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 22:58 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

:lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro gru 22, 2010 22:59 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

moś pisze::lol:

Zła odpowiedź mosiu :evil:
Oczekiwane było gwałtowne zaprzeczenie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 23:03 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

moś pisze: :lol: Ja bym dala tesciowej, nie lubi moich kotow

Nie jest to dobry sposob! :strach:

Mnie moja tesciowa dokopala poteznie, jak sie zlewala straszna iloscia mocnych perfum Obrazek
(nie robila tego zlosliwie, ale biedna wech stracila i ona nie czula, a otoczenie porazalo Obrazek )
W dodatku, w normalnej ilosci, te jej perfumy byly przyjemne, wiec jesliby bylo podobnie z okropnymi? :strach:
Lepiej juz jako odstraszacz do kotow zuzyc.
Hmmm, podejrzewam, ze wonieja podobnie jak dawna (straszliwa) PRL-owska Curara? :lol: :lol: :strach:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro gru 22, 2010 23:19 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

Birfanka pisze:
moś pisze:Hmmm, podejrzewam, ze wonieja podobnie jak dawna (straszliwa) PRL-owska Curara? :lol: :lol: :strach:

Tego zapachu o ekscytujacej nazwie nie kojarzę. Ale za czasów mego dzieciństwa nabyć można było w kioskach Ruchu prfumy przepiękne za jedne 9,50. I całe były to serie kwiatowe, którymi z lubością obdarzałam mamę :roll: Nieszczęsna, żeby nie zrobic mi przykrości tłumaczyła, że zapach to bardzo indywidualna kwestia i nawet najpiękniejszy nie z każdym się komponuje, a z nią się ten akurat Biały bez nijak skomponować nie chce. A ja spazmowałam :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 23:29 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

Jak to mowia, bycie matka to nielatwa rzecz Obrazek

Pamietam te serie kwiatowe w kioskach Ruchu :lol:
Bialy Bez rowniez :strach:
(jednak i tak Bez produkcji radzieckiej go bil na glowe, a Gozdzik tejze produkcji to bron chemiczna byla).

Curara byla duzo pozniejsza (polowa i koniec lat 80-tych zdaje sie), i chyba sprzedawana wylacznie w sklepach kosmetycznych, z Ruchem jakos nie kojarze, ale moze nie pamietam. Zapach byl wlasnie podrobka Opium YSL :lol:
Sile razenia pachnidlo owo mialo straszliwa Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro gru 22, 2010 23:43 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

O, mój kolega za dwie flaszki prostego wina wypił butelkę rosyjskich perfum o wdzięcznej nazwie "Roza wietrow". Z koniakowego kieliszka to pił na dwa razy, już od patrzenia ptak sam mi się cisnął na usta. Nie wiedzieć czemu wycieczka jakaś na studiach tak nas twórczo zapłodniła.
Niestety po perfumach odbijało mu się, mama długo dopytywała cóż to za dziwny zapach :twisted:
Czyli Curarę przegapiłam, albowiem w tych l;atach szpanowałam Diorellą :oops:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 23, 2010 9:22 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

:strach: Obrazek
A zakąsil niedojrzalym pomidorem? :mrgreen: ("Cichy Don" jakos mi sie przypomnial).

Diorella fajna jest. W tamtym (beztesterowym niestety) okresie jej co prawda jeszcze nie znalam, ale szpanowalam wtedy Fidji :P
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw gru 23, 2010 9:24 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

ja z czasów dzieciństwa pamiętam, że w kioskach Ruchu były takie śmierdzące perfumiki o nazwie "Być może" :ryk: pierwowzór rosyjski "Możet byc" :mrgreen:

pamiętam także wodę toaletową męską Brutal i Fiord :twisted: i krem do golenia Wars :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 23, 2010 10:52 Re: Moje koty V. Dracul['] Książę s. 17

A ja lubiłam "Być może" (mama) i "Curarę" (teściowa) też. I dla panów "Lawendę" (tato) w ciemnozielonych, okrągłych butelkach, późniejsza "Prastara" opleciona koszyczkiem to ju z nie było to. I "Old Spice'a" (wujcio). I "Chypre" (babcia). I "Opium" (ciocia) tyż.
O, z perfumków śmierdzących wymieniłabym francuskie "Soir de Paris", błeee...Mama je nabyła wyłącznie ze względu na nazwę i starą piosenkę. Paskudztwo to było!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41932
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości