Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 02, 2010 23:10 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

dokładnie ;D
przy czym w białoszaroplamiastym jest chłodniej, bo jego nosicielka chętnie wyleguje się na słoneczku, nawet w takie upały :)
a Polę od dziś kocham bezgranicznie, za jej mądrość i cierpliwą ufność: siedziała ze zmartwioną minką przy drzwiach łazienki i patrzyła na mnie jak w obrazek - zapytałam, co Kot chciała, a ona wydała bolesne "piii!.." i okazało się, że łojezułojezu, w kuwecie była już taaaaka kupa i Kot bardzo by prosiła, żeby sprzątnąć... :ryk:
sprzątnęłam, Kot wykonał, co należało, wyrzuciłam klocka i zadałam głośno retoryczne pytanie: po cholerę mamy w łazience DWIE kuwety?!?... ;)
KotkaWodna
 

Post » Sob lip 03, 2010 6:33 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

a bo jedna kuwetka służy do stawiania klocków druga na siuuuuuu (najprawdopodobniej)

no i widzisz jaka masz inteligentna Kotę :mrgreen:
potrafi powiedzieć o co jej chodzi
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 13, 2010 21:58 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

lazy afternoon.....
Obrazek

Piksunia ma coś wspólnego z Polcią (poza tym, że też jest Kotem ;) )...
Obrazek
...kawałek CZARNEJ STOPKI ;)

z perspektywy tapczanu...
Obrazek
..Kota widać może niewiele, ale konkretnie ;)

No i co, że 36 stopni? wakacje są, to się opalam!
Obrazek

A teraz niespodzianka. Tak wyglądają od pewnego czasu relacje Piksa - Panda :)
Obrazek
Obrazek

Paweł i Gaweł w jednym stali domu...
Obrazek
..Paweł na górze, a Gaweł na dole ;)


baj de łej - wiem, że pierwsze zdjęcie jest jakościowo do bani, ale chciałam nieskromnie się pochwalić Kotą, która w wieku lat 10 ma takie ładne ząbki : )


a tu nieco dziegciu w tej beczce miodu - Ogonek - Kocurek, który jest "pozostałością" po dziadkach właściciela domu, w którym mieszkam - po ich śmierci nikt z rodziny byłych opiekunów nie wziął go do domu, jest tylko dokarmiany na podwórzu, nie wiem, gdzie sypia, bo bardzo jest płochliwy i nie pozwala się namierzyć, co więcej, żaden przysmak nie jest w stanie go skusić, by choćby dał się dotknąć. Jest cały biały, tylko ogon ma czarny, stąd to imię, nadane przeze mnie; wystawiam mu codziennie coś normalnego do zjedzenia, bo właściciele domu przywożą mu a to niedojedzoną porcję.. grochówki, a to kość z golonki itp rarytasy :-/.
Obrazek
KotkaWodna
 

Post » Śro lip 14, 2010 1:49 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

dżizas, ja muszę się permanentnie przyzwyczaić do trzymania przy łóżku aparatu - przed chwilą z dziką fascynacją obserwowałam, jak Nocek włazi pod koc "na glizdę" :ryk:
Ale nie. Jednak pod kocem za ciepło. wylazł, zakręcił się jak klocek w przeręblu i położył na moich nogach.
Wycelował znakomicie - właśnie chciałam wstać do kibelka... ;)
Z innych wieści: jeśli gdzieś w domu słychać wściekłe "łłłłłłliiiiiiięęęęęęęęęęę!!!", to znaczy, że właśnie Panda gryzie Nocka i wkurza się, bo nie trafiła ;D
Z wieści innych, cz. 2: po czym poznać, że Nocniś znów usiłował się bawić (czytaj: wpienił do białej furii) z Piksunią?
odp. Piksunia ma między pazurami kłęby Nocusiowego futra :ryk:
Z wieści innych, cz.3: co robi Panda, jak ja rano wytaczam się z wyrka i siadam na tronie?
....natychmiast wędruje do kuwety i kończy, do licha, RAZEM ze mną! :ryk:
KotkaWodna
 

Post » Śro lip 14, 2010 8:51 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

lazy afternoon.....

Obrazek


Cokolwiek to jest, wygląda jak kraken. 8O 8O 8O

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Śro lip 14, 2010 10:50 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

;) mhm, ale niewielki, owłosiony, mruczący i rozkoszny. Ma tę nieoszacowaną zaletę, że nie zatapia statków ;)
KotkaWodna
 

Post » Czw lip 15, 2010 12:27 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Killatha pisze:a bo jedna kuwetka służy do stawiania klocków druga na siuuuuuu (najprawdopodobniej)

otóż nie. Szczy i kupi się do jednej, a ta druga nie wiem po co stoi, chyba po to, żeby Nocny mógł w niej ćwiczyć archeologię... :-/
:ryk:
KotkaWodna
 

Post » Czw lip 15, 2010 21:31 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

felisaquatica pisze:Z wieści innych, cz.3: co robi Panda, jak ja rano wytaczam się z wyrka i siadam na tronie?
....natychmiast wędruje do kuwety i kończy, do licha, RAZEM ze mną! :ryk:

siusianie symultaniczne ;)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 15, 2010 21:44 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

...żebyś wiedziała ;)
Ostatnio Nocek mnie wprawił w 8O totalne - mam w łazience kran z wajchą, nie z kurkami, z taką wajchą, co to się ją w górę, żeby leciało, i w dół, żeby nie.
Nocny UWIELBIA, jak mu wodę cieniutką strużką puścić, wtedy ją pije, łapie i generalnie jest cały happy, jak mu po łbie leci (gdzieś wcześniej jest filmik na ten temat :)). No i otóż - moja Kocina nauczył się SAM odkręcać kran. Mizia się ryjem o niego tak długo, aż woda poleci, a jak za mocny strumień? to łapką, łapką - i już nie leci tak mocno.
Co to za skubane bestie...
podglądają nas, ludzi, tymi swoimi agrestowymi ślepiami, kombinują... i uczą się...
KotkaWodna
 

Post » Czw lip 15, 2010 21:49 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Stanowczo polecam ubezpieczenie się.
Ostatnio wśród znajomych karierę robi historia
o zalanym mieszkaniu i paru pięter pod nim
przez kotka, który nauczył się obsługiwać właśnie taki kran.

Historia jest oczywiście śmieszna tylko dla postronnych.

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Czw lip 15, 2010 21:52 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

8O
o fukk
wynajmuję chatę :?
lecę skombinować jakieś zabezpieczenie na kran.....
KotkaWodna
 

Post » Czw lip 15, 2010 22:00 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Podobno krany z kurkami jeszcze opierają się kociej inteligencji...
Może wystarczy zmienić?

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Pt lip 16, 2010 5:37 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

kianit pisze:Podobno krany z kurkami jeszcze opierają się kociej inteligencji...

ale drzwi w żadnej postaci już nie
zwłaszcza jeżeli dochodzi do kociej współpracy
niedługo będę musiała chować klucze
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 16, 2010 21:32 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Jak zwykle u Ciebie felis - multum sensacji.. :lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw lip 22, 2010 19:53 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

i dobrze, że mamy kontakt telefoniczny bo za brak wpisów na forum chyba bym ją wirtualnie zabiła :mrgreen:
a tak słyszę wszystkie relacja na żywo
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 324 gości