Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 23:59 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

gosiaa pisze:Lepiej mała trafić nie mogła :)

Ja też nie. :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 7:29 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ależ fajnie jest zachłysnąć się tym wariactwem selene :1luvu:
Epica jest przesłodka :love: i bardzo ładnie ją widać na fotkach :wink: 8)
Całuski dla całej gromadki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lip 09, 2010 8:06 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:
gosiaa pisze:Lepiej mała trafić nie mogła :)

Ja też nie. :D


Czyli trafił swój na swego :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 8:16 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

gosiaa pisze:Czyli trafił swój na swego :1luvu:

:lol: :lol: :lol: :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 10:35 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Całuski przekazane. :mrgreen:
Skoro nie było wskazanego konkretnego miejsca ich przekazu, poleciałam po całości. :ryk:
A nie mówiłam Wam jeszcze, że Episia ma zadarty nosek! :mrgreen:
Nosek - kluposek zadarty jak na bliskiego członka mojej rodziny przystało. :ryk:
Nie wyprę się pokrewieństwa. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 10:47 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Selene, miałam nadzieję, że polecisz po całości :ryk: To lubię - jak szaleć to szaleć, jak kochać to kochać :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lip 09, 2010 18:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Dziś zaskoczyła mnie moja Mama. :mrgreen:
Zadzwoniłam do niej z tradycyjnym zapytaniem - "Co u Was?" czyli "Jak się czujesz? Co potrzeba?".
Zazwyczaj po zdawkowych odpowiedziach na pytania zawarte w podtekście, Mama kurtuazyjnie odbija piłeczkę pytając
- "A u was?", co oznacza "Czy aby obie napewno jesteśmy zdrowe?"
Z mojej strony pada - "W porządku" :mrgreen:
Kolejne pytanie to jak dotąd ZAWSZE pytanie upewniające, bo może ja nie rozumiem o co pyta :wink:
- "A zdrowe jesteście??"

No i właśnie dziś zaskoczyła mnie zmianą drugiego pytania. :ryk:

Z ust mojej Mamy padło - "A jak ta malunia bez ogonka?? Boli ją jeszcze bidulkę? "
Ja - 8O 8O 8O 8O 8O Będąc w szoku, opowiedziałam o wczorajszej wizycie u weta, uspokoiłam że już jest dobrze, opisałam pozostałą część ogonka, apetycik, zachowanie etc. etc.
Na koniec usłyszałam, że mam wszystkie koteczki od niej wygłaskać.
Ja znowu - 8O 8O 8O , tym bardziej że pochłonięta rozmową o Epice, pominęła z całuskami mnie i zapomniała o Kice!

Taaa ten wytrzeszcz 8O jeszcze mam na twarzy.
Długo mi z niej nie zejdzie. 8O
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 21:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

:lol:
Mama się rozwija :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 11, 2010 13:35 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Upały nas wykończą.
Koty całe dnie śpią, jedzą mniej, nic im się nie chce.
Nawet Miodzio jakiś spokojniejszy. :roll: Nawet jak nie śpi, to tylko leży okrakiem na oparciu fotela.

Obrazek
Obrazek

Ożywiają się nad ranem i w momentach, gdy Kika robi naleśniki.
Kika robi boskie naleśniki! Noise zawsze pilnuje doboru składników, pomieszać też lubi :wink: , a trzepanie trzepaczką jest fascynujące dla większości kotów.
Episia najbardziej jest zaangażowana przy jedzeniu. Każdy dżemik musi spróbować.
Dla niej wszystko jest przepyszne. :lol:
Chyba z powodu upałów, nawet ona odpada od miski przed jej opróżnieniem.

Epiś :kotek: "Mamciu, chyba już nie mogę zjeść teraz drugiego danka." :roll:

Hm... jak ona nie może, to ja nieprzywykła do takiej sytuacji, zastanawiam się, czy aby jest zdrowa.
Czujna się robię, obserwuję, macam, czy nic ją nie boli i czy gorączki nie ma.
Wariatka! :roll:
Odkryłam, że najcieplejszy łepek ma zawsze Noise.
Czy to jest normalne, że jeden kot może być cieplejszy w dotyku od innych??
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 11, 2010 17:17 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Mnie się też wydaje, że moja PiPi zawsze jest cieplejsza od innych kotków, jednak weci i termometr nie podzielają mojego zdania :roll: :wink:

Selene, jest taki upał, że u mnie nikt nic w siebie wdusić nie może, ale na te naleśniczki to bym się i teraz do Was wybrała :oops:

Ależ Mniodzio rozkoszny okrak uprawia :lol: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie lip 11, 2010 17:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

No właśnie weci i termometr dowodzą, że mam omamy. :ryk:
Wiesz, jakbyś się kiedyś wybierała w kierunku Łodzi, to zapraszamy. :mrgreen:
Szczerze radzi będziemy.
:mrgreen: :mrgreen: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 11, 2010 17:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Czyli mamy omamy :piwa:

Pewnie mnie wiatry do Łodzi przywieją - drżyjcie! Bo ja szczerze rada będę przywlekając się do Was :mrgreen: :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie lip 11, 2010 18:46 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Łoj tam! Drżeć nie będziemy, ino ciasta naleśnikowego szykować więcej. :mrgreen:

A Episia dziś stwierdziła, że zupkę jarzynową też gotuję przepyszną. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 11, 2010 23:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Oj naleśniczki też bym zjadła, najchętniej z truskawkami :) To chyba mam pomysł na jutrzejszy obiadek :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 12, 2010 0:12 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Gosiu :1luvu: , gdybyś zechciała w wolnej chwili odwiedzić Episię, to zapraszamy.
Naleśniczki też będą. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Marmotka i 25 gości