Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2010 9:27 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Dziś odwiedzam mniej dyskretnie tzn. ujawnię się skoro i tak zaglądam do Was kilka razy dziennie :oops:
Pozdrawiam Ewa
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 9:43 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

kussad pisze:Dziś odwiedzam mniej dyskretnie tzn. ujawnię się skoro i tak zaglądam do Was kilka razy dziennie :oops:
Pozdrawiam Ewa

Witamy czajnika!! :mrgreen: No i fajnie że się ujawniasz - miło że jesteś. Akurat u nas w tej chwili kompletne nudy, nie dzieje się nic ( i na razie może lepiej żeby tak zostało bo ostatnie atrakcje dostarczane przez koty były ciut ponad moje oczekiwania) a następne ciekawostki zapowiadają się gdzieś kole Wielkanocy bo się znów na chwilę wybieram do UK. Na tydzień pewnie bo ogonów na dłużej zostawiać... No. Czekam na chipy w lecznicy żeby zacząć zabawę w paszporty dla ogonów. Wczoraj uzmysłowiłam sobie że to by trzeba jednego dnia wszystko żeby potem krew pobrać jednego dnia do badań i jedną przesyłką wysłać. Faaajnie. 1,5km do weta, na raz mogę wziąć do 2 kotów = 3 kursy. :x
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 20, 2010 9:56 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Potraktuj to jak ćwiczenia na linię :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sty 20, 2010 10:00 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Tak sobie pomyślałam, że tego dnia będę mogła odpuścić sobie stepper. :roll:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 20, 2010 10:06 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

A tak - offując troszku - moja Mam przerażona [i słusznie] moją nadwagą chce mi odstąpic swój rowerek domowy, który jest już dla niej drochę nie teges. Co sądzisz?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sty 20, 2010 10:10 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Fajne, ale samo "manie" nie wystarczy - trzeba jeszcze używać.
U mnie jest stepper i "koń" - urządzenie śmieszne ale fajne w użytkowaniu, z tym że niestety rzadko mnie na "konia" bierze. Nie mylić z koniem gimnastycznym Boże broń - to moje ma siodełko jak rower, kierownicę jak "góral" z rogami i pedały oba w dół. Się siada, kierownicę się przyciąga do siebie a nogi prostuje, automatycznie dupa idzie w górę - obciążeniem jest masa ćwiczącego. Fajne.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 20, 2010 10:15 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Wiem, że trzeba używać :oops:
Chodzi mi o to czy słusznie domniemywam, że może być skuteczny?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sty 20, 2010 10:18 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Witam sie zimowo - sniezek pada, ze hej :D

AYO - rower dziala, serio serio.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 10:19 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Jak każda forma ruchu. Małe obciążenia, duża ilość powtórzeń to na spalanie, a duże obciążenie to na masę mięśniową.

Cholercia, u nas tez sypie. Nie będę udawać szczęścia.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 20, 2010 10:20 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

A w jakich dawkach?
Nie śnieg oczywiście tylko rower :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sty 20, 2010 10:28 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

kinga w. pisze: Czekam na chipy w lecznicy żeby zacząć zabawę w paszporty dla ogonów. Wczoraj uzmysłowiłam sobie że to by trzeba jednego dnia wszystko żeby potem krew pobrać jednego dnia do badań i jedną przesyłką wysłać. :x

Mój młody właśnie przerabia tą zabawę z fretami. kurczę straszne zawracanie....no i koszt. Po ile u was czipy?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 20, 2010 10:47 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

AYO pisze:Nie śnieg oczywiście tylko rower :wink:

W sezonie jezdze do i z pracy i po zakupy, wychodzi godzina dziennie, jezeli nigdzie sie nie wypuszczam. Trzymam rozmiar i nie mam celulitu wcale :mrgreen: . Na treningowym rowerku mozesz sobie jakies filmidlo ogladac. Wyrobisz min. godzine dziennie.
Acha - kocham gotowac, jesc tez lubie i wcale siem nie odchudzam.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 10:57 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Dziękuję z wskazówki :P
A dopytuje tak dlatego, że jestem zaprzeczeniem wszelkiej autodyscypliny i żadne 'brzuszki" i inne takie nie wchdzą w grę, natomiast ten sprzęcik w połączeniu jak mówisz filmem na przykład przekonuje mnie a zrobic cos musze bo zmierzam od pewnego czasu ku kształtowi idealnemu 8O { ech te uroki wieku średniego :evil: }
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sty 20, 2010 11:05 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

shira3 pisze:
kinga w. pisze: Czekam na chipy w lecznicy żeby zacząć zabawę w paszporty dla ogonów. Wczoraj uzmysłowiłam sobie że to by trzeba jednego dnia wszystko żeby potem krew pobrać jednego dnia do badań i jedną przesyłką wysłać. :x

Mój młody właśnie przerabia tą zabawę z fretami. kurczę straszne zawracanie....no i koszt. Po ile u was czipy?

Koło 50zeta chyba. I paszport drugie tyle, szczepienie... Nie wiem, nie pytałam i tak muszę zapłacić i tak, a kasę pożyczam to 20 w jedną czy w drugą, różnicy wobec całości kosztów nie robi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 20, 2010 11:09 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13

Ciesze sie, ze kapiel Miyuki pomogla :D
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1183 gości