Samo marudzenie to jeszcze nie powód do niepokoju, chyba że się przedłuża jakoś. Jeden-dwa dni każdy może mieć spadek formy
U mnie dzikusy już zaczęły znaczyć teren, u Was pewnie też - jeśli on był niedawno kastrowany, to może jeszcze mieć ciągoty, czuje i dlatego marudzi?
Albo to, albo jakiś spadek formy, miejmy nadzieję, że chwilowy. Jest szczepiony, więc nic poważnego nie powinno się dziać.
A przeziębienie jak u
ludziów - kichanie, kaszel itd... Ale jak miałby się przeziębić?