Zielonookie Kotołaki :) cz.6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 07, 2009 10:24 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Witamy Kotołaki :)
Pimpilołki

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 07, 2009 10:30 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Zobaczyłam Wypłosiowe "przedtem-potem" i jestem w szoku 8O
Brawo, Marcia, odwaliłaś kawał naprawdę dobrej roboty :ok: :king:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 07, 2009 11:39 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Wypłosiu jeszcze wielu jubileuszy :ok:

Bry Kotom, Ludziom i Pikaczom :mrgreen:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon wrz 07, 2009 11:55 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

No Wypłoszczuś był taki najfajniejszy pluszakowy wczesną wiosną, wtedy ważył 5kg i uważam, że to jest w sam raz. Teraz waży 4kg (mam nadzieję :roll: ) i jest taki mniej pluszowy, ale staram się utuczyć.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon wrz 07, 2009 12:06 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

MarciaMuuu pisze:No Wypłoszczuś był taki najfajniejszy pluszakowy wczesną wiosną, wtedy ważył 5kg i uważam, że to jest w sam raz. Teraz waży 4kg (mam nadzieję :roll: ) i jest taki mniej pluszowy, ale staram się utuczyć.

Tylko z tym nie przesadź :twisted: :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 07, 2009 12:07 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Winko pomarańczowe :D
Jestem pod wielkim wrażeniem Wypłosia, wygląda pięknie, kawał dobrej roboty :piwa:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon wrz 07, 2009 12:10 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

MarciaMuuu pisze:No Wypłoszczuś był taki najfajniejszy pluszakowy wczesną wiosną, wtedy ważył 5kg i uważam, że to jest w sam raz. Teraz waży 4kg (mam nadzieję :roll: ) i jest taki mniej pluszowy, ale staram się utuczyć.

Pokazuj mu wzór domowy utuczenia często :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon wrz 07, 2009 20:11 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Zapomniałam dziś napisać, że w piątek po południu jechałam po Miziankę po sterylkową. Wszystko oki, kota super dochodzi do siebie po zabiegu, jest już u mojej mamy. Pan doktor po obmacaniu brzuszka wymacał dwie sztuki, dziwił się, jak zrobiono USG bez golenia itp. Przy zabiegu okazało się, że tylko jedno kocię było normalne, a drugie to... było coś bardzo brzydkiego podobno i kota miała by problemy i to duże, gdyby była pozostawiona sama sobie :( . To jest argument za sterylką aborcyjną, możecie wykorzystać, jeśli chcecie. Aż mi się nie chce myśleć o podejściu wetek z Akademickiej...
Ale kota dochodzi do siebie. A widać to np. na tym zdjęciu (z komórki, przesłane przez moją podczytującą sister 8) ). Moja siostrzenica:

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon wrz 07, 2009 20:45 przez MarciaMuuu, łącznie edytowano 1 raz

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon wrz 07, 2009 20:15 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Nie wiem kto ładniejszy Wypłoś, Mizanka czy siostrzenica :mrgreen:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon wrz 07, 2009 20:20 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Wow Marciu to Twoja sister adoptuje Miziankę, tak ładnie się ze słodką siostrzenicą komponują :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon wrz 07, 2009 20:51 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Obie dziewczynki urocze!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 08, 2009 6:50 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Kocham moje kotki :mrgreen:

(to było w ramach wieści o kotach)


Byłam wczoraj na kontroli Pikaczu. Wszystko ok. Młode nieśmiałe, nie chciało się wystawić . Wierzgało tak, że ginka miała problem uchwycić nóżkę do pomiaru hihi, no przecież jej mówilam, że ruchliwe to to bardzo. Waży 490g 8O - Grubcio/a 8) - po cioci Kiruni :mrgreen: (a tak serio, to w normie jest).

Ale mi się dziś koszmar przysnił (nie związany z Pikaczu, czy kotami). Chodziło o nawiedzony teatr i duchy, takich złych ludzi, złe wściekłe duchy. Ja na swój strach reaguję agresją, więc je zwymyślałam (nawet jak lewitowałam szybko w kółko pod sufitem), a potem biegałam od szafy do szafy z ubraniami i nadal krzyczałam na nie, aż zadyszki dostałam i się obudziłam...dysząc. Aż mnie płuca pobolewały jak do kaszlu i chyba mi brzusio lekko stwardniał z tego stresu. jejku, pierwszy raz się bałam tak we śnie i po przebudzeniu (a musiałam wstać do toalety...).

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto wrz 08, 2009 6:56 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Matko co to za koszmary..... 8O 8O
Moje dotycza tylko dzieci i kotow...i tez sie budze z krzykiem.

A sio sio koszmary. Prosze sie nie stresowac. Pikaczu teraz potrzebuje spokojnej i wypoczetej mamusi. :1luvu: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 08, 2009 7:01 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto wrz 08, 2009 8:13 Re: Zielonookie Kotołaki i Pikaczu :) cz.6

Koszmarom mówimy nie :D
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 70 gości