Opowiedziałam dziś koleżance w pracy o Rudim. To jest fajna, bardzo spokojna kobitka. Wysłuchała, popatrzyła i mówi spokojniutko: "Przyślij mi zdjęcia, pokażę Maciejowi" A ja Macieja, znaczy męża koleżanki znam To u nich mieszkają GuFelki kiedy wyjeżdżam
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim
Agul-la ja byle komu nie dam Rudiego. Ale do Babajagi mam zaufanie. Jak będzie fajny domek jej zdaniem i podpiszą umowę adopcyjną - to nie ma tematu. Przynajmniej bym miała stałe informacje o nim, bo to Babajagi znajomi A czy ty widziałaś Babajago, że znowu nas pomylono?
To jest w nim najpiękniejsze, te gabaryty, tu się nie ma czego bać. Ite cudowne złote oczyska i ta miziastość niesamowita, i ten stoicki spokój, i... mogę tak jeszcze długo
on ma bardzo mądry wyraz twarzy. z całym szacunkiem dla pozostałych twoich kotów kochana pomponmamo, on spogląda najmądrzej urzekł mnie od pierwszego wejrzenia
No masz rację. (z całym szacunkiem dla pozostałych kotów) Pompon to wariat jest normalnie szaleniec, ale Frędzel też nie jest w ciemię bity... Ale faktycznie, Rudiemu tylko okulary założyć i pan profesor...
Wersja oficjalna dla Zuzi jest taka, że kotek ma swój dom, tylko jego pani musiała wyjechać i my się nim przez ten czas zajmiemy. No, bo jak będziemy chciały jechać na wakacje, to przecież naszymi kotami tez ktoś się będzie musiał zająć, więc my tez chce3my pomóc tej pani. Długo nad tym myślałam...
Eaj ej spokojnie. Peace! Luz! Jeszcze nic nie wiadomo, posłałam zdjęcia Rudiego i sie zobaczy. Wielkiej nadziei jednak lepiej (na wszelki wypadek) sobie nie robić. Im większa nadzieja tym większe rozczarowanie może być. Jednakowoż Profesor Rudi by im pasował, oni obydwoje doktory
A gdzie nas pomylono Pomponmamo?
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim
Założyłam wątek Rudiemu. Tam ciocia oleska ci gratuluje dokocenia, gdzieś wyżej jest link do tego wątku. Ja wiem, że to nic pewnego nie jest, choć nie ukrywam, że opcja oddania Rudiego ludziom z którymi masz kontakt bardzo mnie pociąga...
Hihi znalazłam nawet nie zauważyłam tego zjednoczenia, o którym pisze ciotka oleśka. I dzięki za komplement, ja tez sie nie gniewam za pomyłke. Szczególnie na ulicy bym się nie obrazila za pomyłkę zważywszy na twoją figurę.
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim