Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 25, 2009 21:53

Wapń Draculowi skoczył, ale w sumie jest jeszcze w normie, a przedtem miał sporo poniżej.
I jak? Zmierzyłaś wieczorem cukier?

Głaski i kciuki :D
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 26, 2009 10:28

Nie, wieczorem nie mierzyłam bo nie mialo to sensu przy jego pobudzeniu i wścieklości w oczekiwaniu na spóźnione, w jego mniemaniu, jedzenie.
Dzisiaj rano cukier 366.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 26, 2009 19:17

Casica - Mu miala znacznie gorsze wyniki trzustkowe niz Dracul... ale dajemy tylko homeopatie a Kota czuje sie lepiej. Kupy wzorcowe, apetyt dopisuje, myziastosc wzrosla, nawet seniorka z papierkami gania :D
Wiec bez paniki ;)

Taki poziom nie musi oznaczac nowotworu :!:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2009 10:22

I dzień dziecka się skończył :evil:
Dzisiaj rano cukier powyżej 600.
Tylko nie wiem, czy rzeczywiście taki wysoki, czy to stres - dzisiaj dość długo mnie budzil zbrodniarz. Sięgnął nawet po ostateczny argument czyli wkładał mi łapkę do ust.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2009 10:29

:(

A wczoraj wieczorem jak było?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lut 27, 2009 10:33

Odstąpiłam od mierzenia wieczornego po konsultacji z CC bo to nie ma sensu. Bo w ciagu dnia, pomiędzy posiłkami pojada, poza tym przed kolacja jest bardzo pobudzony więc wynik jest przekłamany :(
Największy problem jest taki, że cały czas nie wiemy czy on insuliny dostaje zbyt dużo czy zbyt mało.

Zapomniałam dopisać do wyników badań - otóż wyniki badania moczu są dobre 8O Poza cukrem wszystko jest w normie 8O
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 27, 2009 10:34

To dobrze, że chociaż ten mocz jest w porządku...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lut 28, 2009 11:22

Jak się czujecie?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lut 28, 2009 21:47

Cukier poranny 498.

Nie mam dzwonka na służbę, to ogromne niedopatrzenie (oczywiście równie ogromnym jest brak słuzby :roll: )
W ciagu dnia usłyszałam dochodzący z kuchni regularny łomot. Na pokrywie jednej z komór zlewozmywaka leżała pokrywka od garnka. Obok pokrywki siedział głodny Draculek i walił łapką w pokrywkę. Użył pokrywki, bo jak pisałam dzwonka na służbę nie ma :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 28, 2009 22:12

casica pisze:Cukier poranny 498.

Nie mam dzwonka na służbę, to ogromne niedopatrzenie (oczywiście równie ogromnym jest brak słuzby :roll: )
W ciagu dnia usłyszałam dochodzący z kuchni regularny łomot. Na pokrywie jednej z komór zlewozmywaka leżała pokrywka od garnka. Obok pokrywki siedział głodny Draculek i walił łapką w pokrywkę. Użył pokrywki, bo jak pisałam dzwonka na służbę nie ma :twisted:

Dobre.
Ja tez nie mam dzwonka na służbę, o służbie nie wspominając. Głodna Masza zrzuca wszystko z blatu w kuchni, jak leci.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie mar 01, 2009 11:46

A dzisiaj rano cukier 374. Nie zdążył się zestresować i dzisiaj to ja obudziłam mojego ukochanego kota.

Kuchnia zasikana była w calości, ale wolę żeby lał na płytki w kuchni, niż na parkiet w pokoju, podtapiając przy okazji glośnik od amplitunera :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 01, 2009 11:53

casica pisze:A dzisiaj rano cukier 374. Nie zdążył się zestresować i dzisiaj to ja obudziłam mojego ukochanego kota.

Zdziwił się? :wink:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 01, 2009 12:20

CoToMa pisze:
casica pisze:A dzisiaj rano cukier 374. Nie zdążył się zestresować i dzisiaj to ja obudziłam mojego ukochanego kota.

Zdziwił się? :wink:


Jak cholera :twisted:
Nie mogę się wyspać :placz: Nie potrafię zebrać się do spania o porach dla ludzi, a spać rano nie mogę bo jestem w stresie insulinowo pomiarowym :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 02, 2009 22:21

Dzisiaj rano cukier 428, ale tym razem Dracul byl pierwszy i budził mnie więc już się zdenerwował.
Wieczorem mnie zaskoczył - po kolacji nie zjadł dokładki 8O
A poza tym wszystko w normie, z elementów dodatkowych - zrobił kupę na moje buty :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 03, 2009 7:48

casica pisze:Dzisiaj rano cukier 428, ale tym razem Dracul byl pierwszy i budził mnie więc już się zdenerwował.
Wieczorem mnie zaskoczył - po kolacji nie zjadł dokładki 8O
A poza tym wszystko w normie, z elementów dodatkowych - zrobił kupę na moje buty :evil:


Pewnie zrobił dlatego, że był głodny bez tej dokładki. :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, puszatek i 34 gości