Szylkretki Są piękne!VI. Pokazujcie się! Zapraszamy!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 21, 2007 11:52

kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 21, 2007 12:26

Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt gru 21, 2007 12:30

bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 21, 2007 12:30

kalair pisze:
trawa11 pisze:Dzien Doberek :wink:

Obrazek

Trawka!!! 8O 8O Jak szybko dziś!! :D Cudny kić!
Prpszę Lafika-
http://images27.fotosik.pl/128/cbb843c54902e906med.jpg


chociaz raz szybko :roll: no nie :?: :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 21, 2007 13:37

Dorota pisze:
bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:


Też coś.. A co, sama mówisz, że to dla podziwiania! A jest przecież co podziwuać, zwłaszcza u kretek, nie? I co powiesz teraz? :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2007 13:40

trawa11 pisze:
kalair pisze:
trawa11 pisze:Dzien Doberek :wink:

Obrazek

Trawka!!! 8O 8O Jak szybko dziś!! :D Cudny kić!
Prpszę Lafika-
Obrazek


chociaz raz szybko :roll: no nie :?: :wink:


Może Ci już tak zostanie? :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2007 13:45

kalair pisze:
Dorota pisze:
bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:


Też coś.. A co, sama mówisz, że to dla podziwiania! A jest przecież co podziwuać, zwłaszcza u kretek, nie? I co powiesz teraz? :twisted:


Kretusieczka wymusza na Was podziwianie zawartosci kuwety.
Lub czynnosci poprzedzajacej pozostawienie czegos tam w kuwecie.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 21, 2007 13:47

dzien dobry :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 21, 2007 14:43

Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:


Też coś.. A co, sama mówisz, że to dla podziwiania! A jest przecież co podziwuać, zwłaszcza u kretek, nie? I co powiesz teraz? :twisted:


Kretusieczka wymusza na Was podziwianie zawartosci kuwety.
Lub czynnosci poprzedzajacej pozostawienie czegos tam w kuwecie.

Bo Kretki wiedzą, że zawartość kuwetki jest niezwykle ważna, i swiadczy o zdrowiu, bąź nie kiciów! Gusie tego NIE WIEDZą!? 8O :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2007 14:47

Adrianapl pisze:dzien dobry :wink:

Adrianko, witamy Cię, i Twoje piękne Czarne! :D :D
Iriska tak jakby dość zdjęć ma.. :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2007 14:48

kalair pisze:
Adrianapl pisze:dzien dobry :wink:

Adrianko, witamy Cię, i Twoje piękne Czarne! :D :D
Iriska tak jakby dość zdjęć ma.. :wink:
Obrazek


o jakie slicznosc wystaja z drapaka :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 21, 2007 16:26

Adrianapl pisze:
kalair pisze:
Adrianapl pisze:dzien dobry :wink:

Adrianko, witamy Cię, i Twoje piękne Czarne! :D :D
Iriska tak jakby dość zdjęć ma.. :wink:
Obrazek


o jakie slicznosc wystaja z drapaka :wink:

Iriska dziękuje za te śliczności, ale....dość niezadowoloną minę tu prezentuje, bo i przed Lafikiem się chowa :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2007 16:29

kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:


Też coś.. A co, sama mówisz, że to dla podziwiania! A jest przecież co podziwuać, zwłaszcza u kretek, nie? I co powiesz teraz? :twisted:


Kretusieczka wymusza na Was podziwianie zawartosci kuwety.
Lub czynnosci poprzedzajacej pozostawienie czegos tam w kuwecie.

Bo Kretki wiedzą, że zawartość kuwetki jest niezwykle ważna, i swiadczy o zdrowiu, bąź nie kiciów! Gusie tego NIE WIEDZą!? 8O :twisted:


Wiedza, a jakze! :lol:
Afroamerykance tez.

Tylko chyba nie wiedza, ze koty nie jedza dziczyzny :twisted: ,
bo debatuja nad garem z surowym miechem.
Mru ukradl kawalek.
Nora ukradla ten kawalek Mru.
Dalsze losy kawalka nieznane.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 21, 2007 16:34

Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:


Też coś.. A co, sama mówisz, że to dla podziwiania! A jest przecież co podziwuać, zwłaszcza u kretek, nie? I co powiesz teraz? :twisted:


Kretusieczka wymusza na Was podziwianie zawartosci kuwety.
Lub czynnosci poprzedzajacej pozostawienie czegos tam w kuwecie.

Bo Kretki wiedzą, że zawartość kuwetki jest niezwykle ważna, i swiadczy o zdrowiu, bąź nie kiciów! Gusie tego NIE WIEDZą!? 8O :twisted:


Wiedza, a jakze! :lol:
Afroamerykance tez.

Tylko chyba nie wiedza, ze koty nie jedza dziczyzny :twisted: ,
bo debatuja nad garem z surowym miechem.
Mru ukradl kawalek.
Nora ukradla ten kawalek Mru.
Dalsze losy kawalka nieznane.

dziczyzna :roll: mniam ,mniam :wink: koty nie musz alubiec,wazne ,z eja lubie :wink:
moge Ci tez podkraść? :roll: 8O :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 21, 2007 16:41

trawa11 pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
bubor pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:Jak fajnie teraz sie za granicę chodzi.. :wink: I tak z z dnia na dzień miasto się nam powiększyło z 35 na niemal 60 tyś. mieszkańców...

A tak swoją drogą, czy jak przychodzimy do domu, to od razu nagle Lafince musi sie chcieć skorzystać z kuwety?! Zawsze tak jest. Zawsze, zawsze. Przychodzę, sprzątam, bo oczywiście jest co, i NATYCHMIAST Lafi tam siedzi, i żeby to raz...Jeszcze łopatki nie zdążę wyjąć, a ona się już pcha...I tak biegam sobie do tej kuwetki ze trzy razy, ledwie się wejdzie do domu.. :twisted:


Ona żąda podziwiania! :D

U nas jest tak samo Kalair :roll: , wracam po pracy i często snujący sie po pokoju zapaszek "nakłania " mnie do wcześniejszego wybrania "urobku " no i co sie wtedy dzieje ? oczywiście jeszcze nawet nie zdąże nałożyć pokrywy na kuwetę gdy pojawia sie Kropcia i ostentacyjnie zaczyna coś " sadzić " w żwirku :roll: .....................


Oho!
Ujawnia sie niespodziewana wspolna cecha Kretek :twisted:


Też coś.. A co, sama mówisz, że to dla podziwiania! A jest przecież co podziwuać, zwłaszcza u kretek, nie? I co powiesz teraz? :twisted:


Kretusieczka wymusza na Was podziwianie zawartosci kuwety.
Lub czynnosci poprzedzajacej pozostawienie czegos tam w kuwecie.

Bo Kretki wiedzą, że zawartość kuwetki jest niezwykle ważna, i swiadczy o zdrowiu, bąź nie kiciów! Gusie tego NIE WIEDZą!? 8O :twisted:


Wiedza, a jakze! :lol:
Afroamerykance tez.

Tylko chyba nie wiedza, ze koty nie jedza dziczyzny :twisted: ,
bo debatuja nad garem z surowym miechem.
Mru ukradl kawalek.
Nora ukradla ten kawalek Mru.
Dalsze losy kawalka nieznane.

dziczyzna :roll: mniam ,mniam :wink: koty nie musz alubiec,wazne ,z eja lubie :wink:
moge Ci tez podkraść? :roll: 8O :?:


Jasne! Zapraszam!
2 kg tego jest :strach:
A ja nie do konca wiem, co z tym zrobic.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 47 gości