Dorota pisze:Jak sie ma Skipiątko?
Skipi chyba wyczul, co sie swieci... robi wszystko, zeby pokazac, ze operacja nie jest konieczna

wczoraj zanim TZ go zlapal, wbiegl na kilka schodkow i byl bardzo z siebie zadowolony

tempo spacerow jest coraz szybsze, a Skipi probuje skakac na moj widok... tylko te nozki sa takie chude, ze mu to nie do konca wychodzi

wczoraj wieczorem na przemian Skipi biegl za Kropka albo Kropka za Skipi'm

Kropka prezentuje Skipi'emu, jak sie chodzi na dwoch nozkach, wbiegajac do pokoju na tylnich nozkach i klaskajac przednimi- czasem mam wrazenie, ze to mala malpka
