Mantra nadziei... Bunia odeszła [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 15, 2007 20:59

Matahari pisze:wiem modliszko, że masz być... już się ciesze... :lol:

a raniutko to o której kochana??? :twisted:


TZ miał jakis głupi pomysł żeby o 4 rano wyjechać bo korki będą 8O
myśle ze wczesniej niz o 5 nie wyjedziemy to o jakiejś 8-9 chyba będziemy w Bydgoszczy... nie wiem ile się jedzie

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Śro sie 15, 2007 21:03

Jeżeli ktoś ma to poproszę nr konta i dane do wpłaty Matahari.
Dziękuję.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Śro sie 15, 2007 22:41

Rennatta pisze:Jeżeli ktoś ma to poproszę nr konta i dane do wpłaty Matahari.
Dziękuję.


Matahari wysle Ci jutro wiadomośc .:)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 16, 2007 11:47

Bunia znowu mnie zadziwiła i doprowadziła prawie do łez...
dziś rano, w kuchni, jak robiłam sobie kawę... Bunia weszła na zlew... i potem na mnie, żeby się przytulić... :cry: :love: sama...

Bunia wierzy jak dla mnie... :lol:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 16, 2007 12:54

Matahari pisze:Bunia znowu mnie zadziwiła i doprowadziła prawie do łez...
dziś rano, w kuchni, jak robiłam sobie kawę... Bunia weszła na zlew... i potem na mnie, żeby się przytulić... :cry: :love: sama...

Bunia wierzy jak dla mnie... :lol:


Czemu moje koty od zawsze rozpuszczone i kochane takie nie są :(

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Czw sie 16, 2007 16:03

Rennatta pisze:
Matahari pisze:Bunia znowu mnie zadziwiła i doprowadziła prawie do łez...
dziś rano, w kuchni, jak robiłam sobie kawę... Bunia weszła na zlew... i potem na mnie, żeby się przytulić... :cry: :love: sama...

Bunia wierzy jak dla mnie... :lol:


Czemu moje koty od zawsze rozpuszczone i kochane takie nie są :(


hmm, jakby to powiedzieć. Mam takiego jednego, który nam się urodził w górach w łóżku, z kocicuy sąsiada. W życiu mu się nic złego nie przytrafiło, no moze procz kilku wizyt u weta i ogryzieniu przez naszego własnego szczura (za bawienie się szczurzym ogonem;)) i tez niewdzęczny i rozpuszczony :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 16, 2007 18:59

Buniusia śpi , a na drugim czeka w kuchni na jedzonko :)
Obrazek
Obrazek

a tu wtulona
Obrazek

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 16, 2007 19:53

Buniu, piękności! Całuski od Cioci w nosek!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 16, 2007 22:31

to wtulone zdjęcie, Buniu :1luvu: :cry: (za wzruszenia)
Kochanie nie bój się, juz nikt nigdy Cię nie zostawi, obiecuję!
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2007 5:48

Magija pisze:to wtulone zdjęcie, Buniu :1luvu: :cry: (za wzruszenia)
Kochanie nie bój się, juz nikt nigdy Cię nie zostawi, obiecuję!

Bunia, wygrałaś los na loterii, jak Magija obieca to słowa dotrzyma :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 18, 2007 8:11

wieczorem leżałyśmy wtulone razem... pieśń Bunia mruczała mi wprost do ucha... :1luvu:

rano napiła się wody nad wanną - Bunia pije wyłącznie z lecącego kranu...
potem po kolejnej porcji przytulania, głasków i mruczanek zjadła śniadanko... :lol:

kocham tą koteczkę... niech siedzi u mnie jak długo potrzeba... :oops: kaski starczy... :oops:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 18, 2007 8:57

Matahari pisze:kocham tą koteczkę... niech siedzi u mnie jak długo potrzeba... :oops: kaski starczy... :oops:

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D
Matahari Ty masz za miękkie serce :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 18, 2007 9:48

Cudo koteczka !
Też miałam takiego kocurka, identycznie sie wtulał i przytulał.

Bunieczko wszystkiego dobrego Ci życzę.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sie 18, 2007 19:35

u Buni wzrósł apetyt... :lol: je coraz chętniej... wygląda o niebo lepiej niż wtedy gdy do mnie trafiła... :lol: i surowe też jej bardzo smakowało... i rozglądała się za więcej, ale pierwszy raz nie miałam odwagi dać jej zbyt wiele... :oops:

sypia na laptopie - jak zamknięty... lub z łepkiem i przednimi łapkami na klawiaturze - jak otwarty... więc dostęp do netu mam bardzo ograniczony... :ryk: wieczorem zasypia wtulona we mnie... :lol: jej drugim ulubionym miejscem jest kuchnia... we wszystkim mi tam pomaga, wciska swój nosek do każdego garnka, każdej miseczki, każdego talerza... :ryk: i nieraz komentuje moje wyczyny kulinarne... :ryk: a jak wchodzę do kuchni, a akurat Bunia ta śpi na szafce, to słyszę powitanie i widzę podniesiony łepek z prośbą w oczkach - no weź mnie szybciej... :lol:

acha... i zapomniałam... w czwartek, jak jechałam z Irusią do weta, to zostawiłam Bunię w łazience... po powrocie w kuwecie było sioooo, a w wannie wieeeeelki qpal... taki jak należy... :ryk:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 19, 2007 21:35

Buniu, co u Ciebie słychać?
Małgosiu, cieszę się z tak dobrych wieści, widać, że Bunia kwitnie u Ciebie i odzyskuje radość życia. Ja ostatnio jestem strasznie zabiegana i przez to troszkę zakręcona, jeśli masz gg to podeślij mi, może tak bedzie nam prościej się kontaktować? Piszę pw poza tym:)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości