Zabiję Mruczka! ... Eve-wybacz! Mój jest ten... Dyby kupie!

» Śro cze 06, 2007 7:35

Agn pisze:A ja nie mam gdzie postawić tych dybów.
Jak znajdziecie psią wersję, to też poproszę. Może nawet w pierwszej kolejności.

A tak na marginesie, Doroto. Z Twoich opisów wynika, że Mru ma podobny 'styl myślenia' [choc może powinnam napisać 'tempo'?], co Riddick. Po co coś wykonać w najprostszy sposób, skoro pogmatwane jest lepsze?

Moze trzeba pomyslec o dybach skladanych? :wink:

Faktycznie - byle zagmatwac. Po co proste rozwiazania?

» Śro cze 06, 2007 7:46

Proste rozwiązania są takie banalne :roll:

a Mru przecież wyjątkowym kotkiem jest

» Pon cze 11, 2007 14:08

Zawsze mówiłąm że wszystkie Mruczusie są bardzo pomysłowe!
Nasza płyta osłaniająca domowe oczko wodne ze złotymi rybkami ogrodowymi podczas tych upałów pękła z wielkim hukiem i tylko kot się wykąpał.

» Czw cze 28, 2007 12:54

Podrzucam

» Czw cze 28, 2007 13:15

Ciekawe, co zastane w domu...

» Czw cze 28, 2007 13:16

Dorota pisze::strach:

Ciekawe, co zastane w domu...

Właśnie może Mruczuś coś ciekawego wymyślił? :wink:

» Czw cze 28, 2007 17:38

I jak?

» Czw cze 28, 2007 17:50

Wracajac, kupilam legowisko dla Kokodaczki.
Plastikowe, z dziurkami na dole. Ladne.
Umylam.
Wyscielilam Kokodacza podkladka.

Kto spi w legowisku?
No kto?

» Czw cze 28, 2007 17:57

Oj, Dorota, przecież musi sprawdzic, czy to bezpieczne, wygodne i w ogóle. Podstawowe obowiazki pana domu, no nie?
Mru... mój idol

» Czw cze 28, 2007 18:00

Legowisko stoi na mojej wersalce w pokoju geriatrycznym.
Mru w legowisku. Spi. Bezczelnie spi.
Naprzeciwko na regale Kokodaczka lypie na niego.
Dobrze, ze spojrzenie nie moze zabic.

Mru ma zakaz wstepu do geriatrii.
Wlazl.
Zaanektowal.
Spi.