Ink, Dexter, Tigra + tymczasowo Gacuś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 30, 2007 12:58

Tak wyglądał Rosen za młodego młodu:
Obrazek

Teraz nieco to się zmieniło, jednak ciekawski pozostał. Wściubia swój różowy nochalek wszędzie, gdzie może. Często pod łapy Tigry. Ale ona jakoś tak inaczej go leje niż innych. Słabiej. Chyba skumał się z Inką. Bo Inka ma zadanie bojowe: pilnować, żeby mu się krzywda nie działa. I jak na razie mu się nie dzieje :) Fajny taki RozĘkranc. O, proszę, jaki fajny:

Obrazek Obrazek
Muffi, nie bij! Nowego bedziesz bić? 8O

Obrazek Obrazek
Debata nad sprawą "Rosencrantz a aneksja łóżka" ;)

Obrazek
Sid, a słuchaj, a...

Obrazek
Uciekł :?

Obrazek
Daleko nie uciekniesz!

Obrazek
A masz, a masz!

Obrazek Obrazek
Szefunio ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 30, 2007 12:59

Kciuki za Muffinke-bidulka.
Cieszę się bardzo, że chcesz następne 2 koty wziąć do siebie spod hotelu.Ola mówiła, że pierwszy w kolejności do zabrania jest Omlet :lol: to nasz ulubieniec. Ostatnio widzielismy tam szylkretke-ludzi sie nie boi, jako jedyna daje sie dotykać, tylko jedzenia bardzo pilnuje, bo jak jakis inny kot sie zblizy do jej papu to szylkretka burczy.Ale myśle, że warto byłoby ja zabrac, bo miałaby duze szanse na adopcje.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 30, 2007 13:01

a na tym pierwszym zdjeciu jest Rosen z moja córeczka kochana :D :D :D :D
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 30, 2007 13:16

Agata, to co, po 5 kwietnia umawiamy się, że wezmę Omleta i szylkrecię? Nie wiem czy od razu oba, czy na raty (najpierw jeden do łazienki, a jak sie oswoi, to drugi do łazienki)? Jak uważacie. Jeśli są dzikuskami, to lepiej na raty, bo nie mam jak izolować. Chyba, że siebie nawzajem tolerują, to wtedy można oba w łaznience przetrzymać na czas oswajania z nowym miejscem. Głównie chodzi mi o Tigrę. Mogłaby atakować nowych, a z kolei jej do łazienki zamknąć nie można, bo tam płacze. Mam nadzieję, że znajdziemy optymalne rozwiązanie. Najlepiej ustalmy wszystko na gg. Czekam na wiadomość :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 30, 2007 20:18

Już jesteśmy po. Muffi jak pijana, sioo i koo zrobiła w kuwecie po czym natychmiast w niej zasnęła :roll: Przeniosłam do transporterka, na miękki kocyk, co będzie mała w kiblu leżeć ;) Wszystko z nią ok. Ale jak zobaczyłam jej macicę, to zrobiłam takie oczy 8O z 10 razy większa niż inkowa... No i załapałam sie na przedostatni dzień akcji sterylizacyjnej, czyli zapłaciłam za sterylkę 90 PLN zamiast 120 :)

Z kolejnych dobrych wieści - pan Wojtek zgodził się obniżyć ceny na zabiegi i leczenie fundacyjnych kotów. I jeszcze otrzymałam prezent - kilkanaście puszeczek Sheby od kochanego Pana Woźnego z mojej szkoły. Jego kotuch nie chciał jeść, bo jest wybredny i Pan Romek od razu pomyślał o mnie i moich kotach :D

No i najważniejsze - Sid i Nancy pojechali już dziś do swojego wytęsknionego domku! :dance:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 30, 2007 20:27

Niech rodzeństwu będzie dobrze w nowym domku :ok:

reddie pisze:... Ale jak zobaczyłam jej macicę, to zrobiłam takie oczy 8O z 10 razy większa niż inkowa...

Czyzby się zaczynało dziać coś niedobrego?
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 30, 2007 21:40

Wet mówił, że provera mogła to spowodować, że się tak rozpulchniło... Wolę zakładać, że to to niż coś gorszego. A Muffiak sobie dalej śpi. I śpi, i śpi. Nic nie kuma ze świata zewnętrznego. Może tylko to, że Rosen ma głupawkę (kątem oka widzę białą strzałkę przelatującą raz w jedną, raz w drugą stronę :lol: ), co ją bardzo wkurza. A jutro sama będzie z nim głupawki uskuteczniać ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie kwi 01, 2007 1:44

Głupawki uskutecznione. A po sterylce coś się w Muffku zmieniło. Nie wiedziałam, że tak szybko to nastąpi... Otóż, Muff przyłazi bez przerwy, wywala brzuszek i mam miziać. A mruczator włącza się taki, że ho ho! Wcześniej mruczator nie działał.

Tigra tłucze Rosena, ale już jakby mniej. Teraz dopiero widzę, że ona po prostu zwyczajnie panicznie sie boi kotów. Bo zanim pojawił się Rosen, Tigra machała na oślep łapami i każdy kot uciekał, więc można było wywnioskować, że ich tylko nie lubi. Rosen jest inny. Nie ucieka i chce się zaprzyjaźnić. I Tigra robi strasznie zdziwioną minę, że kot może nie chcieć walczyć 8O Nie wiem co jej koty robiły na wolności, ale przypuszczam, że nie było to nic dobrego :( Może przy Rosenie uwierzy, że przyjaźń międzykocia jest możliwa...

Inka jak to Inka - siła spokoju. Właśnie przed chwilą skradała się, żeby zaatakować myjącą się Muff. Muff w ostatniej chwili podniosła głowę i Inka zrobiła piękny odwrót :lol: udając niewiniątko.

Sid i Nancy mają się doskonale.

A wkrótce będą kolejne tymczasy...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie kwi 01, 2007 23:36

Tak sobie dziś urządzano u nas późnowieczorną :roll: sjestę...

Jedni w transporterkach

Obrazek Obrazek

Inni przy misce z wodą (gdyż kochają miski z wodą - ciągać po mieszkaniu; więc fajnie pewnie się obudzić przy takiej misce, bo od razu można porozlewać wodę tu i ówdzie czyli wszędzie, gdzie się da)

Obrazek

A znów kolejni na foteliku, bo tam siedzi Duża, która pomizia od czasu do czasu, a to wskazane jest.

Obrazek

Natomiast tak wczoraj zalegano na parapecie. Bo parapet to jest to. Choć balkon byłby pewnie milion razy lepszy.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

(Proszę zwrócić uwagę, że na Rosencrantzu fakt, iz obok leży Najgroźniejsza Kotka Świata, nie robi zbytnio wrażenia... Powoli na Tigrze obecność malucha też przestaje robić wrażenie. Rosen spadł mi z nieba - oswoi Tigrę z kotami!)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 05, 2007 22:01

Rosen działa ostro. Niby taki młody, a przejął funkcję domowego podrywacza ;)

Z Inką

Obrazek Obrazek

Z Muffi

Obrazek
(cała fotorelacja Rosen&Muffi w wątku Muffinki)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 06, 2007 21:05

Rozen jaki duży już jest. A mi sie wydawało, że Zośka ( w koncu to jego siostra no nie ) urosła. Ale ona przy Rosenie to maleństwo.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt kwi 06, 2007 22:16

Rosenek jest większy od Inki nawet :) Prawie taki gigant jak Tigra. A Zosieńka to była przecież maciupka od początku.

A u nas nowa kicia, szylkretka - Mokka. Zdjęcia zrobię wkrótce. Kicia jest cuuudna, słodka, miziasta i w ogóle. I absolutnie bezkonfliktowa. I ciężarna. Aborcja po świętach.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 07, 2007 0:11

Oto Mokka

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 07, 2007 8:48

Widzę, że szylkretka ma już kawowe imię :D :D :D
Powtarzam sie, ale ona jest po prostu przepiekna. A może to jest mama Pysi spod hotelu, która jest u Konrada mamy :?: :?: :?:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob kwi 07, 2007 11:16

Mokka dziś wlazła na łóżko i uznała, że na łóżku jest fajnie :) Kanapowiec kolejny. Całkiem niewykluczone, że Pysia i Mokka są rodziną.

Boję się tej sterylki...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 41 gości