Rozkręca się, to widać... powolutku, ale z godziny na godzinę, z dnia na dzień lepiej.
Zaczęła się też intensywnie myć. Ma powód, bo tlusta jest i wygląda jak szczurek, a ja z lękiem na to patrzę i chyba wolałabym ją wykąpać.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fraszka pisze:Kurcze, znalazłam w pliku, który kiedyś ściągnęłam z wartościami prawidłowych parametrów krwi kota, że amylaza powinna być w granicach 220 - 1070 (?)
Ech, wzięłam parametry dla psówdla kotów jest 400 - 1590, czyli w górnej granicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 130 gości