Dziękujemy za pozdrowienia i kciuki

.
Niestety, nie jest dobrze.
Sybiraki są obciążone genetycznie mocznicą.
We wtorek pożegnałam Gacka, przebadałam Córcię.
Na razie płuczemy kroplówkami i przeszliśmy na karmę nerkową.
NieWiem znów źle się czuje. Pierwszy antybiotyk nie zadziałał, testujemy drugi. Wczoraj mnie pogryzł.
Zuzka, po wyrwaniu w grudniu zębów, poczuła się lepiej, niestety, teraz nastąpiło pogorszenie, zrobiły się nadziąślaki, próbujemy medycyny alternatywnej.
Uszatek znów ma biegunkę

.
Nie mam siły

.