Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 01, 2008 7:50

O, rany, dopiero doczytałam. Kciuki mocne. :ok: Cieszę się, że koteczka lepiej się czuje. No ale przede wszystkim na kupę czekamy. 8)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 01, 2008 8:05

Jak Matylda?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 01, 2008 8:46

Wczoraj ok 20,30 wyszła qpa. A w sumie nie wiem co to było, ale było wielkie :( Nie wyglądało to ani na kłaki ani na coś co mogła połknąć. Z resztą w jej zasięgu nie ma nawet takich rzeczy. Pomogły dwie lewatywy z wody i parafiny. Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc i podpowiedź!

Tylda zaraz po załatwieniu się położyła się do koszyka i ciężko oddychała. Nie przypuszczałam, że takie coś może kota tak wymęczyć :(
W nocy zjadła trochę mięska, nawet z apetytem.
Teraz leży sobie na balkonie i zagląda za ptaszkami. Ale głównie odpoczywa i przysypia.
Czekam aż dojdzie do siebie.

Dziękuję wszystkim za kciuki i wsparcie!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie cze 01, 2008 8:50

Uff, cokolwiek to było, dobrze, że wyszło z kota. :? Niech sobie dziewczyna odpocznie, w końcu niedziela. :) Dalsze kciuki za normalizację sytuacji cały czas. :ok:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 01, 2008 9:31

Dziękuję Aniu!

Wyniosłam Niuni koszyk na balkon i dałam nowy pledzik, który dostała od mojej Mamy :) I śpi :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie cze 01, 2008 9:41

Jakie cudne niedzielne obrazki. :) Ta Twoja Matylda to ma raj - taki koszyczek i pledzik, no, no. :) I ta zieleń za oknem. Ech, nie to co u mnie - betonowa pustynia w większości. :(

Ja chcę taką Buranię! :crying:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 01, 2008 9:50

aniaposz pisze:Jakie cudne niedzielne obrazki. :) Ta Twoja Matylda to ma raj - taki koszyczek i pledzik, no, no. :) I ta zieleń za oknem. Ech, nie to co u mnie - betonowa pustynia w większości. :(

Ja chcę taką Buranię! :crying:


Aniu, burasków ci u nas dostatek. Mówisz i masz :) Piotr dowiezie na "tacy" :lol:

Co do betonowej pustyni, mieszkam na betonowym osiedlu, w tzw. dużej płycie, na 8ym piętrze. Na około same betony ale przed samym blokiem wysokie topole które trochę to zasłaniają i trochę trawy która to łagodzi :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie cze 01, 2008 17:27

Myślę, myślę... Boję się tylko o moją neurotyczkę, która po dwóch latach potrafi dać Ramzesowi po nosie tylko dlatego, że obok przechodzi. :? A czasem się wylizują. 8) Trudna miłość. :twisted:

A jak panna Matylda wieczorową porą?

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 01, 2008 18:07

Oj wiem coś o trudnych dokoceniach :twisted:

Z Matyldą nie najlepiej :( Nie wiem czy ona wciąż zmęczona po tej całej akcji, czy upały jej dokuczają czy dolega jej coś więcej niż tylko zaparcie :(

Jest słabiutka, ciągle śpi, zrobi kilka kroczków i kładzie się. Martwię się :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie cze 01, 2008 18:13

Spokojnie. Jeśli chodzi o kocią niemrawość, to moje koty (oba!) śpią albo leżą cały dzień jak szmatki, nawet Ramzes nie jojczy o myszkę na wędce. Myślę, że upały jednak. Ale i tak :ok:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto cze 03, 2008 19:20

Jak panna Matylda? :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro cze 04, 2008 21:19

Niestety wciąż słaba :(
Bardzo mało je. Po sobotniej qpie, tylko w poniedziałek był jeszcze jeden mały bobek. I do dziś nic. Siusia ładnie. Ale qpki nie ma :(

Chyba trzeba będzie jakieś szersze badania poczynić :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw cze 05, 2008 18:46

A może doraźnie parafina codziennie? Będę się dowiadywać o śliczną buranię, jeśli można. 8)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw cze 05, 2008 21:45

Stan koty bez zmian. Dużo śpi, mało je. Cała reszta jest ok 8O
No i dziś była qpa! Też jakaś taka dziwna 8)

Parafiny nie chcę jej podawać, za silnie działa przeczyszczająco. Tylda dostaje lactulosę która normuję pracę jelitek. Liczę wciąż, ze pomoże.

A tak wygląda Śpiąca Krewetka:

Obrazek

A idźże mi z tym aparatem!

Obrazek

Wstdzem siem

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw cze 05, 2008 21:51

Boo77 pisze:Stan koty bez zmian. Dużo śpi, mało je.

Będę się upierała przy upałach. :twisted: Moje koty właściwie też się jakoś specjalnie nie bawią, nie ganiają, raczej leżą, łażą albo śpią.

No i dziś była qpa! Też jakaś taka dziwna 8)

Trzeba było sfocić i wrzucić. :lol:

Mati jest piękna. Choruję na buranie, no! :roll:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1487 gości