Pralcia zaprasza 5. Proszę zamknąć

[jolabuk5]

I to jest najważniejsze - że zjadłaś całą saszetkę Czasem na prześcieradełku lepiej smakuje Fajnie, że Twoja Duża to rozumie
Milego dnia dla Was wszystkich
Sabcia
MiauPS A co u Kubusia i Klusi? I u Sylwusia? Zaprzyjaźniają się?

[MalgWroclaw]

Miau. Na razie to my się zaprzyjaźniamy z Sylwusiem, Sabciu. Ale nie jesteśmy razem cały czas, bo on by mi wszystko zjadł. Duża wróciła z podwórka, mówi, że nie było kotów i się martwi. A ja rano dostałam kroplówkę, nie chciało lecieć, duża ruszała igłą w kociałku, wystraszyłam się i to był okropny ranek. W nocy mało spałyśmy, bo szalałam, biegałam po dużej i trącałam ją, żeby wstała. Duża mówi, że noc też nie była fajna, wieczór też nie, bo były przygody z prześcieradłem przy kolacji
Pralcia

[Ziemosław]

Pralcia ja tesz biegam po Dużych bo to som biegi z przeszkodami. Ale tszeba dużo jeźć żeby tak biegać, jak chcesz to pszyjdem Ci pokazać jak siem je.
Franklin Nocna Furia

[Hannah12]

Pralciu, to miałyście z Dużą bardzo stresujący poranek. Niech reszta dnia będzie udana.

[jolabuk5]

Miau. Na razie to my się zaprzyjaźniamy z Sylwusiem, Sabciu. Ale nie jesteśmy razem cały czas, bo on by mi wszystko zjadł. Duża wróciła z podwórka, mówi, że nie było kotów i się martwi. A ja rano dostałam kroplówkę, nie chciało lecieć, duża ruszała igłą w kociałku, wystraszyłam się i to był okropny ranek. W nocy mało spałyśmy, bo szalałam, biegałam po dużej i trącałam ją, żeby wstała. Duża mówi, że noc też nie była fajna, wieczór też nie, bo były przygody z prześcieradłem przy kolacji
Pralcia

Pralinko Kochana, wiem, jak to jest przy zabiegach, bo Usia tez tak ma - czasem wszystko jest bez problemów - nakłucie ucha, pomiar cukru, zastrzyk z insuliny, a czasem wszystko pod górkę. Mam nadzieję że po szalonej nocy i okropnym ranku przyszło trochę spokoju przez resztę dnia.
A czemu w nocy tak biegałaś po Dużej? Chciałaś się bawić czy noże jeść?
Oby weekend był spokojny!!!!
Sabcia

[MalgWroclaw]

A czemu w nocy tak biegałaś po Dużej? Chciałaś się bawić czy może jeść?

Chciałam jeść. Dziś też biegam po dużej, a dużą w dodatku boli noga i mówi, że ma trochę dosyć
Pralcia

[Dorota]

A czemu w nocy tak biegałaś po Dużej? Chciałaś się bawić czy może jeść?

Chciałam jeść. Dziś też biegam po dużej, a dużą w dodatku boli noga i mówi, że ma trochę dosyć
Pralcia

[MalgWroclaw]

Miau. Duża już dawno przyszła, mówi, że kotów nie było, ale jedzenie zjedzone. Duża bardzo się o nie martwi
Pralcia

[jolabuk5]

A czemu w nocy tak biegałaś po Dużej? Chciałaś się bawić czy może jeść?

Chciałam jeść. Dziś też biegam po dużej, a dużą w dodatku boli noga i mówi, że ma trochę dosyć
Pralcia

Biedna Duża
Ale jeśli biegałaś z powodu apetytu to Duża pewnie mimo wszystko była szczęśliwa Bo to takie ważne, żebyś jadla Pralisiu
Sabcia

[MalgWroclaw]

Tak, my mamy sąsiada Mikiego, on jest starszym psem i choruje. I duża rozmawiała sobie z jego dużą, że to jest najważniejsze
Pralcia

Miki owszem - starszy chorowitek, ale moją torbę ma zawsze pod kontrolą

[MB&Ofelia]

Pralcia. Te Duże to troszku marudne są. Naszą bolą plecki, no to Mała Ciorna wlazła wieczorę na jej plecki i se legła coby je wygrzać, i akupunkturę robiała łapciami... A Duża najsampierw sapała że ją przydusia a późmniej że ją kuje pazurami. No niedźwięczmnica jedmna! Następną razą zamiast wygrzewać jej plecki to czeba ją ugryznąć w dupinkę!
Książniczka Ofelja

[Anna2016]

Miau Pralciu. Zunia

[MaryLux]

Miau. Lusia

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, mówi, że nie było żadnego kota
ja już oczywiście po kroplówce
Pralcia

Jestem miaupodekscytowany. Są tu Ciocie, które znają i pamiętają moją historię, ale niektóre mogą nie wiedzieć. Duża oddała mnie do nowego domu, zawiozła do Gdańska, a ja tam zginąłem. Szukałem jedzenia i opieki, i poszedłem koło falowca (duża wie, że musiałem przejść przez trzypasmową jezdnię), tam znalazła mnie Ciocia Daniela, która zajmuje się bezdomniakami, dołączyłem do stada, karmiła mnie i się mną opiekowała. A potem zostałem znaleziony (to bardzo długa historia) i wróciłem do dużej. Wysyłamy Cioci Danieli kartki świąteczne.
Niedawno jedna pani zrobiła na szydełku falowiec. I duża wymyśliła, że na zdjęciu falowca zrobionego na szydełku będę ja i podziękuję Cioci Danieli, że dała mi swoje serce, i ciepło, i jedzenie. Duża poprosiła Ciocię jolabuk5, żeby zrobiła taką kartkę, Ciocia zrobiła (miaudziękuję). Teraz sobie wybieram, bo Ciocia zrobiła kilka. Zawsze się z dużą bardzo wzruszamy, jak wspominamy Ciocię Danielę i moją historię.
Kubuś

Model gdańskiego falowca artystka Julita Wójcik robiła na szydełku przez ponad pięć miesięcy. Był w Warszawie, teraz będzie pokazywany we Wrocławiu. Zawsze się wzruszam, myśląc o nieznanej mi osobiście Pani Danieli. Gdyby nie Ona, nie wiem, co by się stało z moim Kubciem.

[Hannah12]

Kubusiu, twoja historię można czytać i czytać, a to dlatego, że jest to historia z happy endem . Cioci Daniel życzę dużo zdrowia.