InkaPigulinka (*) 49- teraz Mania :)

[Salem 11]

No co, położyłam się tylko na krześle podsuniętym pod stół a ta fujara mnie szukała i panikowała, że zginęłam.

Nasza zawsze tak ma.
Pralcia, Kubuś i Klusia

A nasza się wycwaniła i jak chce nas znaleźć jak się pochowany to chrobocze chrupciami. A, że chrupcie rzadko nam daje to wszyscy się meldujemy w kuchni.
Cymes.

[MalgWroclaw]

Co u Was?
Pralcia

[Avian]

Mania - już Cię kocham!
(chociaż ja stary dziad jestem)

Gagat

[MB&Ofelia]

No co, położyłam się tylko na krześle podsuniętym pod stół a ta fujara mnie szukała i panikowała, że zginęłam.

Nasza zawsze tak ma.
Pralcia, Kubuś i Klusia

A nasza się wycwaniła i jak chce nas znaleźć jak się pochowany to chrobocze chrupciami. A, że chrupcie rzadko nam daje to wszyscy się meldujemy w kuchni.
Cymes.

Cymes. Moja Duża też tak robi jak chce mię znajść albo jak chce cobym przytuptała z bałkonu. A ja pędzę jak rakieta bo okropecznie rzadko dostaję chrupcie i mniamuśności.
Mała Ciorna nie pędzi bo ona woli miąsko a miąskię nie da się pochrobotać.
Książniczka Ofelja

[MB&Ofelia]

Mania ma pysio podobny do Czesia, któremu kilka lat temu szukałam domku. On też taki proludzki. Może to cecha charakterystyczna "pyzatych" kotów?

Głaski dla Mani i uściski dla ciebie, Marysiu

[Alyaa]

Ogryziątko
Ogryzku nie daj się wrobić w kocura pantoflarza.
Mania, jak tam, podobno umiesz się dobrze maskować.
I tak jesteś podobna do Pysi.
Haker

W domu Pestka na mnie warczy, Duża pakuje tabletki do gardła, to mam dość tych swoich bab.
A Mania to taka miła kotka, na pewno będzie dla mnie dobra
Ogryzek

[Dyktatura]

Mania to kochana, przesłodka, złotooka dziewczynka.
Jest to taka rasta kotka, ma dredy i wydaje mi się, że lubi reggae.
Po minucie wskoczyła do mnie na fotek a po chwili wlazła na kolana.
Chciałam ją ukraś Marysi.

[Hannah12]

Ogryzek, przyjacielu. Mnie też duża pakuje tabletki do pysia.
Musimy obmyślić strategię, jak by się pozbyć tych wstrętnych tabletek.
Haker

[MaryLux]

Tak. I trochę takich, których wolałabym nie spotkać nigdy w życiu. Jestem dziś w szoku, bo poczytałam wątek pani pomagającej i bardzo mądrej.

Normy ustalają ci, z którymi chcemy się spotykać.
Chyba nie chcę czytać wątku tej mądrej pani

Nie czytaj-będziesz zdrowsza, zapamiętaj tylko nick i omijaj dużym łukiem.
Niestety ta osoba ma kilka wątków i czasami trudno ją ominąć bo "wyskakuje nawet z lodówki".
Taka ciocia JA WIEM WSZYSTKO NAJLEPIEJ

Poproszę o nick na pw.

[MaryLux]

dobrze mi z Nowa Duza
Mania

Nie jestem tego pewna
Duża

ale Mania jest

Skąd wiesz?

[MaryLux]

Przesylamy miziaczki

JAk Mania? Czuje sie swobodniej?

Zdecydowanie tak.

[MaryLux]

No co, położyłam się tylko na krześle podsuniętym pod stół a ta fujara mnie szukała i panikowała, że zginęłam

Ja niestety nie odkryłam gdzie Xiana ma swoją kryjówkę jak chce zniknąć. Kot jak wiemy "przybiera kolor ścian" jak chce zniknąć i to jest chyba jednak prawda Już nawet nie szukam, ale co się naszukałam swego czasu - szczególnie pewnego letniego dnia - to moje

Mania jest podopieczną wrocławskiej fundacji Ebra. Zgłaszałam się do nich po Verę, którą ogłosili jako znalezioną 3 tyg. temu gdzieś na dworze. Ale napisałam w niedzielę, wieczorem, odpowiedzieli w pon., że w Verze w trybie natychmiastowym zakochała się lekarka ze szpitalika, w którym znalazła się Mała. To zażyczyłam sobie najbardziej nieadopcyjnego kota, jakiego mają "na stanie". I tak trafiła do mnie Mania.

[MaryLux]

No co, położyłam się tylko na krześle podsuniętym pod stół a ta fujara mnie szukała i panikowała, że zginęłam.

Nasza zawsze tak ma.
Pralcia, Kubuś i Klusia

A nasza się wycwaniła i jak chce nas znaleźć jak się pochowany to chrobocze chrupciami. A, że chrupcie rzadko nam daje to wszyscy się meldujemy w kuchni.
Cymes.

Dobry pomysł, dzięki

[MaryLux]

Co u Was?
Pralcia

Byłyśmy dziś u kardiologa. Mania ma przerośnięte oba przedsionki serduszka (są większe niż komory)

[MaryLux]

Mania - już Cię kocham!
(chociaż ja stary dziad jestem)

Gagat

A ile masz lat? Bo ja nie wiem, może 10, a może nawet 14. Ale dziś mi ustalili datę urodzin na 11 lutego. Bo 11 lutego przyszłam do nowego domku