Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) Potrzeba nam kciuków za zdrowie

No to po co jest tyle miejsca w woreczku skoro wiadomo, że ryż nie urośnie? :twisted:

No, ale już zjadłam i trzeba przyznać, że jest bardzo dobry

klaudiafj pisze:No to po co jest tyle miejsca w woreczku skoro wiadomo, że ryż nie urośnie? No, ale już zjadłam i trzeba przyznać, że jest bardzo dobry

Dla zmyłki? :ryk:

A dobry jest ! :ok:

klaudiafj pisze:No to po co jest tyle miejsca w woreczku skoro wiadomo, że ryż nie urośnie? No, ale już zjadłam i trzeba przyznać, że jest bardzo dobry

Ryż brązowy ja gotuje 30 mińut a potem jeszcze 20 leży sobie w wodzie. Czyli w sumie 50 minut potrzeba na ten ryż. I nie jest twardy. Jest super mięciutki i zwiększa swoją objętość

A zdjęcia przepiękne. Tośkę to ja kocham miłością obłędna :1luvu:

Dziękuję w imieniu Tosi

Jadę zaraz do Agaty, Black Red White i Ikea. Planuję kupić sofę dwuosobową do salonu niedrogą.

To życzę udanych zakupów. :ok:

Oby udało Ci się znaleźć coś fajnego. :ok:

Dobry wieczor :mrgreen:

Fajny maluch z Ciebie był :mrgreen:

Masz serce do fotografii i napewno bedziesz w tym siedzieć zawsze :mrgreen:

Kupiłaś jakas sofę?
Lubie wszystkie trzy sklepy które wymieniłaś :ok:

napewno cos wybierzesz :ok:

Tylko , zeby się kotom podobało :ok:

No i wróciłam

Miałam upatrzone sofy przez net to wiedziałam czego szukam. Jednak na żywo odpadły wszystkie sofy z BRW i Agata - siadłam i mogłam sobie kości połamać - ani to wygodne ani ładne. Zależało mi nie na wersalce tylko takiej która jest wąska i rozkłada się na długość. Dopiero w Ikea były całe trzy rozkładane.
Chłopu oczywiście im taniej za kanapę, tym było wygodniej :roll:

Obecnie w salonie mam taką materacową sofę - takie coś tylko szersze http://allegro.pl/fotel-rozkladany-15cm ... 38666.html dawało radę przez prawie 2 lata, ale nagle zrobiło się za miękkie. Plus tego był taki, że to waży tyle co piórko, więc zawsze jak chciałam fotografować to mogłam to jedną ręką przenieść byle gdzie.
I dziś poszłam z m na kompromis i kupiliśmy znowu sofę materacową, ale już Ikea, czyli ze stelażem, normalną jak łóżko http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80308703/
Do tego dokupiłam biały koc.
Ta sofa jest tymczasowa w salonie, bo jak przyjedzie auto po rzeczy wielkogabarytowe to wyrzucę wersalkę z drugiego pokoju i tam wstawię tą sofę a do salonu kupię jakąś fajniejszą. Może będę miała już studio, to nie będę musiała tak bardzo liczyć się z miejscem w salonie, bo teraz to mnie blokuje.
Do tego kupiliśmy za 100 zł taki dywan http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00259259/ z dłuższym włosiem i dywan duży, a tańszy bo poekspozycyjny. W domu się okazało, że pasuje jak pięść do nosa

Ale będę mogła ocenić jak przyjedzie sofa jak to wygląda, a jak źle to dywan pójdzie do drugiego pokoju.
Kupiłam też kubki, które mnie zachwyciły - 4 szt. takich http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00256053/ http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50256055/
4 szt takich http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60188848/
i jeszcze 4 takich prześlicznych, których nie ma na stronie :/
Do tego sporo innych pierdół typu świece, ściereczki i zapłaciłam za to wszystko mało bardzo, bo zmieściłam się w 800 złotych - brawo ja :mrgreen:

Ta sofa ma gwarancje 24 miesiące i jak się podrze to naprawią - m. chciał lecieć pytać czy jak kot podrapie to też naprawią? :ryk:

a koty dywanem zachwycone - jest bardzo duży, więc jest gdzie pawia puścić i na czym jeść kawałki mięsa z saszetek :mrgreen:

A jak będziecie w Tesco to kupcie sobie takie ogórki po cygańsku: http://kopernik-sunderland.co.uk/files/00042421.jpg dziś mam drugi słoik, wyżeram prosto ze słoika te ogórki - pycha!!!!
I zagryzam tym https://ssl.leclerc.com.pl/sklep/img_it ... /42955.jpg smakują jak mamby

Tyle lat nie jadłam mamby, bo myślałam, że są na żelatynie (a to Maomam z Haribo ma żelatynę), że teraz jak znalazłam te gumy do żucia to zjadłam prawie całą paczkę :ryk:

uwielbiam

Ja też

Dzień dobry

No ładne te kubeczki sobie kupiłaś

Brawo Ty !!! :ryk:

To nsorawde udaly Ci sie zakupy, duzo kupilas i malo wydalas. :lol:

Hej Dziewczynki

Dziś nad ranem spałam na boku. Nogi miałam podkurczone wiec przy brzuchu zrobił się dołek niezagospodarowany. Przyszedł jakiś kot i ułożył mi się przy brzuchu. Nie chciało mi się oczu otwierać, bo wiadomo, że to Tosia. Spałyśmy tak długo, futerko było mięciutkie, a kiedy otwarłam oczy to zobaczyłam Marysię

Moja Marysieńka przyszła się do mnie przytulić :1luvu:

W nocy też parę razy przychodziła i tak ostatnio codziennie, ale dziś najbardziej się przytuliła i najdłużej przy mnie była

Bardzo się cieszę, bo widzę, że jest radośniejsza w końcu

I nie widać strasu po niej. Futerko też się poprawia. Marysia wariuje teraz na dywanach. Kotom się bardzo nowy dywan podoba

Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) Potrzeba nam kciuków za zdrowie

Kto przegląda forum