Mokatkowo cz IV

[magdar77]

Wieści od Kawusi:
Dziewczyny od wczoraj ganiają się jak szalone, jeszcze nie bawią się ze sobą, ale obwąchują, szukają, jeśli któraś zniknie drugiej z oczu. Warczały i syczały tylko jeden dzień.

Dużo szczęścia Kawuniu

[boniedydy]

Kochaniutka Kawunia
Jak ganiają się, znaczy się bawią

[magdar77]

Tłuką się a żyć bez siebie nie mogą

[magdar77]

Od wczoraj tłuczenie się chłopaków przybrało zupełnie inny kształt. Latte stwierdził, że dość chodzenia na ugiętych łapach i uciekania przed prześladowcą i wieczorem po raz pierwszy Moki dostał bęcki. To on zaczął, tradycyjnie postanowił walnąć Latte w łeb i spotkał się z podwójną odpowiedzią. Latte już wcześniej oddawał, ale w takiej wycofanej skulonej pozycji a teraz po prostu zerwał się na równe nogi i dwa razy przydzwonił Mokate w łeb. Moki ze zdziwienia spadł z łóżka, potem zdziwiony odszedł i ZAPANOWAŁ SPOKÓJ. Nie ma bójek.

[magdar77]

A teraz porcja słodkości:

[magdar77]

[MamaMeli]

Od wczoraj tłuczenie się chłopaków przybrało zupełnie inny kształt. Latte stwierdził, że dość chodzenia na ugiętych łapach i uciekania przed prześladowcą i wieczorem po raz pierwszy Moki dostał bęcki. To on zaczął, tradycyjnie postanowił walnąć Latte w łeb i spotkał się z podwójną odpowiedzią. Latte już wcześniej oddawał, ale w takiej wycofanej skulonej pozycji a teraz po prostu zerwał się na równe nogi i dwa razy przydzwonił Mokate w łeb. Moki ze zdziwienia spadł z łóżka, potem zdziwiony odszedł i ZAPANOWAŁ SPOKÓJ. Nie ma bójek.

chciałabym to zobaczyć

Lanuuuuuuuuuusiaaaaaaaaaaaaaaaa ciocia tęskni i ma dla Lanusi dwa kulkowe potwory, tego wyczesanego i tego ładnego do odbioru na miejscu

[magdar77]

Na pewno przed wrześniem

[magdar77]

Od kilku dni Latte je mięso. Nie dlatego że chce, ale dlatego że nie ma wyjścia. Póki co są to małe ilości zmieszane z mokrą karmą, ale są. Na noc zabieram suche i nie bardzo ma wybór.
I tak, jak do tej pory, Latte spróbował piersi z kurczaka, piersi z kaczki i mielonego indyka. Nie jest zachwycony, za to ja owszem . Moki za to oszalał na punkcie kaczki.
A dziś stała się rzecz niebywała. Rano koty były w kuchni a ja robiłam sobie kawę. Ponieważ przewracali się z głodu, wyjęłam suche i sypnęłam na dwa talerzyki. Pierwszy postawiłam Mokiemu, który zaczął jeść. Zanim sięgnęłam po drugi, Latte usiadł po drugiej stronie i zaczęli jeść razem. Przy Kawie Mokate warczał i syczał jak tylko podeszła. Niestety Latte odszedł zanim sięgnęłam po aparat.
Postawiłam mu miskę tuż obok i tu już zdążyłam . Jutro wstawię fotki. Jeszcze tydzień temu, jedzenie w jednym pomieszczeniu było nie do pomyślenia a tu jedna miska?

[Aia]

A Latte bywa już bardziej zrelaksowany? Na zdjęciach to taki zawsze zwinięty w sobie kłębuszek.
Zdjęcia z Laną są świetne

[magdar77]

Owszem. Na dzisiejszych zdjęciach jest już zupełnie wyluzowany. Od kiedy postawił się Mokate nabrał pewności siebie.

[magdar77]

[magdar77]

[magdar77]

[Aia]

Ochrona czuwa