MB&Ofelia pisze:Nie - ale domek znaleziony niejako za pośrednictwem mamy ab. , bo u siostry jej sąsiada. Mieli kociaka ze schroniska, miał być zdrowy, walczyli o niego 3 dni, wydali sporo kasy, a kociak nie przeżył. Zobaczyli Dexterka i się zakochali (nie dziwię się, bo on jest przekochany!).
Wieści na gorąco - Dex już ich sobie kupił, śpi mrucząc przez sen na pewnej części ciała nowej opiekunki
A czy wiadomo, co było kociakowi ze schroniska? Czy Dexter jest tam bezpieczny pod względem zdrowotnym? Czy to nie była panleukopenia albo inne zaraźliwe świństwo?