Myślę, że będzie mogła przychodzić częściej, ale nie jestem pewna czy codziennie da radę wpaść więcej niż raz. Ale myślę, że kociszcza sobie poradzą. Mam jednak problem natury bezpieczeństwa. Mój balkon jest zbudowany w taki sposób, że barierki pionowe nie dochodzą do podłogi, tylko do metalowej ramy, która znajduje się kilka, może kilkanaście cm od podłogi. Dzisiaj widziałam, jak Pafnucy próbuje wcisnąć głowę między tę ramę a podłogę, a nie ukrywam, nie wiem czy nie dałby rady tej swojej pacynki wcisnąć. No i tu pojawia się problem, bo jeśli wciśnie i nie będzie mógł wyjąć? Serce mi na chwilę stanęło, balkon zamknęłam i kotów nie wypuszczam, kombinuję natomiast co zamontować w tym miejscu, żeby było to bezpieczne rozwiązanie. Nie wpadłam na to, że może kombinować, ale przecież nie raz przeliczyłam się sądząc, że kotom nie przyjdzie do głowy nic co mnie by do niej nie przyszło.
Ewo, dotarły parapetniki, są cudowne, miłe i w bardzo ładnym kolorze. Idealnie pasują nam do sypialni, bo tam na parapecie koty spędzają noc. Dziękujemy
