Witam Kobitki
Jestem już wolna:) moi goście są już w drodze powrotnej do domciu:)
Fajnie było, mili, sympatyczni i zrobiło mi się żal, że już musieli wracać.... nie lubię się rozstawać z ludżmi, których lubię i szanuję, i nie lubię gdy nagle w domu robi się tak spokojnie, ale co dobre to się szybko kończy, urlopy też.
Teraz mogę wrócić do swoich zajęć
solarie pisze:
Dzieńdoberek.

Witaj
Och...ale mi fajne koteczki przyprowadziłaś
Proszę się nie śmiać z rambusiowych
kopytków, one już takie są i
insze nie będą
Witaj Basiu:) on ma takie śmieszne nóżyny, gdy schyla się do miseczki, gdy biega ma nóżki proste jak sarenka

albo ratlerek
Nie damy się
oskubać z Żuczka

Zresztą sam jamniś by na to nie pozwolił, no bo kto by mu zapewnił drugiego, takiego Rambolińskiego?
No kto?
He...he...
agusialublin pisze:Dzieńdoberek
witam się piątkowo
jakie macie plany na weekend

bo ja sobota i niedziela pracuję
kurcze blade a ma być super pogoda
Witaj Aguś
Ja nigdy nie planuję, bo mi moje plany spalają już w trakcie ich powstawania
Ale nie pracuję zawodowo, co nie znaczy, że nic nie robię

czasem jestem tak zmęczona robotą w domciu, że nie mogę ze zmęczenia zasnąć...
A teraz, żeby się nie nudzić, zaczęłam na szydełku ubranko na opakowanie do chusteczek jednorazowych

to tak między zupą a drugim daniem:)
Obiecałam koleżance...
Staram się, żeby było ładne, a jakie wyjdzie to zobaczymy

I fotki łobuzów:)
Co chciałam zrobić ładną fotkę, to Żuczuś odwracał łepek w drugą stronę:)

Po zdemolowaniu posłanka i po zwaleniu serwety, obaj nagle zapragnęli wyjść z chałupki:)
Ale duża to @...najpierw fotki, potem wyjście

Zamiast pościeli do prania:)

A dziewczyny obserwowały wybryki chuligańskie niezbyt zadowolone.
Lunce o mało oczy nie wypadły z orbit:)

Kropka mocno zaniepokojona, hałasem dobiegającym z przedpokoju:)

Dobrej nocki:)
