Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

[wilber]

Witamy i życzymy dobrej nocki.
Dzisiaj wróciliśmy później i dopiero teraz udało mi się uruchomić komputer.
Krowa nieznośna jest jeszcze bardziej nieznośna

padam na przysłowiową twarz

[Ewa L.]

Witaj!
Miłego dnia!

[puszatek]

hej Krowencjuszu

[ametyst55]

Hej Króweczko

[puszatek]

Krowencjuszu kochany tym razem mam nadzieję, że dobrze dbałeś o Dużą wróciła zmęczona ale choć zdrowa (chyba)
a tam w tej pracy to mógłbyś trochę pomagać choć drabinę przytrzymać......

[Ewa L.]

DOBRANOC!

[alata]

a tam w tej pracy to mógłbyś trochę pomagać choć drabinę przytrzymać......

Dla bezpieczeństwa wilber lepiej niech mały wiercipięta nie przytrzymuje drabiny Na pewno pomaga jak może, ale tak to już jest na tym niesprawiedliwym świecie, że kocia pomoc zwykle nie spotyka się ze zrozumieniem Dużych Dobrze, że przynajmniej Dwunogi doceniają wyrazy kociego uczucia...

[puszatek]

to Ci się udało

[puszatek]

Krowencjuszu a gdzie Ty się podziewałeś przez cały weekend

[puszatek]

Krowencjuszu wyjechałeś bez pożegnania

[wilber]

A "fcale"nie
Mam luźniejszy tydzień i wyjątkowo jestem w Poznaniu,
pogoda "jak drut" więc chwytam te luźniejsze chwile i uciekam nad jezioro a jak wracam to siedzę z kotami na ogródku, niech też maja wakacje.
Pruszyn już jest szary od kulania się w piachu a oba niedługo wytępią mi wszystkie pasikoniki
W Krowencjuszu zakochuje się bezprzytomnie kruszynka mała, wiem co powinnam a zwlekam ...
Maluda jest o niego coraz bardziej zazdrosny, patrzy źle i żałośnie jak biorę Krowę na ręce, szkoda mi go ...
Krowencjusz już po "biciu robaków", profilaktycznie dostał pastę, ale na "robaczywego" to on mi w żadnym razie nie wyglądał, kupska ładne, żadnych wzdęć.
W tygodniu idziemy na szczepienie.
Krowa ma chorobę sierocą, dopada mnie nocą i ćmokta, nie wiem, czy mu na to pozwalać, czy nie ?
Szczerze mówiąc wolałabym, żeby tego nie robił, dla mnie osobiście jest to skrajnie nieprzyjemne czasem mi go żal i pozwalam, ale po paru minutach mam gęsią skórkę i wszystkie włoski sztywne i na sztorc, okropnie mnie to jakoś drażni
Nie wiem oduczać go tego odruchu ? i jak ?

Mamy też pewien regres - Krowencjusz pije tylko ze strzykawki przetestowane różne "napitki" nie i nie, dopajam bo boje się, ze się odwodni w te upały.
Pic mu się chce, bo rozsiądzie się na kolanach i ....dawaj matka, dawaj.... podstawiam miseczkę...gdzie tam

[Ewa L.]

Czyli na jakieś foteczki można liczyć
No i znów musisz zaktualizować tytuł

[puszatek]

zasługujesz na urlop i powinien być to macierzyński chociaż co najgorsze już za Wami....

moja Figusia przez jakiś czas dopadała sutka kropka i tak ćmoktała, on sobie na to pozwalał więc nic nie robiłam, ona znaleziona maleńka jako pięcio tygodniowe kocię i od razu upodobała sobie Kropka

musisz głaskać i Maludę i Krowę jednocześnie, Kisia też tak żałośnie patrzy

[Gretta]

Krowa ma chorobę sierocą, dopada mnie nocą i ćmokta, nie wiem, czy mu na to pozwalać, czy nie ?
Szczerze mówiąc wolałabym, żeby tego nie robił, dla mnie osobiście jest to skrajnie nieprzyjemne czasem mi go żal i pozwalam, ale po paru minutach mam gęsią skórkę i wszystkie włoski sztywne i na sztorc, okropnie mnie to jakoś drażni
Nie wiem oduczać go tego odruchu ? i jak ?

Delikatnie odsuwać, ale przytulać i głaskać. Trzymając tak, żeby się nie przyssał.
Z wiekiem samo przejdzie.

[puszatek]

zbóju myślałeś, że uda Ci się wyjechać na urlop w Bieszczady i nikt Cię nie zauważy

widziałam Cię, ciekawe komu tam skradasz serca Krowencjuszu proszę,,,pokaż się