Ewa L. pisze:Malutka Kropeczka - śliczności!!!![]()
![]()
![]()
Wyrosła też piękna kicia!
Znowu bym chciała taką malutką Kropeczkę

W życiu miałam tylko dwa razy takie maleństwa, które musiałam dokarmiać ręcznie


To były obie Kropki

barbarados pisze:Ale słodki pychol .Zuziu , moje ,, małe " maję po ok 8 miesięcy ale dalej włażą , gdzie sie da , w tym na firanki . Żabki ich już nie utrzymują i skutek jest wiadomy : zerwana firanka + zbita d..a .
Nauczke mają na ok 10 minut i dalej to samo .
Nie zazdroszczę przygody z drzewem . Moje by nie wyciągnęły nauki i drabine by tam trzeba było na stałe zamocować .
Pycholek był, jest i będzie słodki

Ta drabina tam stała bardzo długo, tak na wszelki wypadek, ale kocia morda już tam nigdy więcej nie weszła, ona i Kacper nie potrafią nawet się wdrapać na siatkę w płocie, ku mojemu zadowoleniu

Ano, Kropka ostatnio pokochała nasze łóżko w sypialni.
Od trzech nocy przychodzi do nas spać:)
No i mnie się z tego powodu pogorszyło, zrobiło mi się najzupełniej ciasno, łoże jest na dwie osoby, nie na pięć

Jamniś, i Kacper śpią wygodnie na kołdrze, piesio oczywiście na samym środeczku, żeby przypadkiem przez sen nie spaść.
Kropka wygoniwszy Lunkę układa się koło mnie, a małż leżąc na swoim miejscu trzyma się wszystkimi kończynami materaca i ani myśli, żeby się przesunąć chociażby o milimetr
Mnie pozostaje wieczorkiem położyć się na wolnej przestrzeni czyli kawałeczku jaśka i nakryć się różkiem kołderki
Rano wstajemy wszyscy wypoczęci
