ICH TRZECH,ONA JEDNA...banda Vipa, część 3 - relaksacyjna !

tu jest jeszcze przepis na formę

http://pszczelarstwo.neostrada.pl/formy_do_swiec.htm

izka53 pisze:alab , na takie bóle o nieznanej etiologii, dobra jest też kapusta. Duży liść kapusty sparzyć wrzątkiem , rozbic tłuczkiem grube części, jak najbardziej gorącym owinąć bolące, na to folia i bandaż. I powtarzać do skutku

taka stłuczona kapusta jest też dobra na stany zapalne...
przykładałam na brzuszek Pusi gdy miała ciąże urojoną i obolałe sutki...
to była rada mojej wetki....pomagało

dziewczyny kochane...przyszłam po radę bo mam naprawdę duży problem...
czy któraś z Was stosowała Feliway w spraju... :?:

wiem, że jest drogi ale czy będzie skuteczny na mój problem...
czy po użyciu jego Kisia przestanie atakować Pchełkę :?:

przy okazji Kisia sika gdzie się da...bo ją z kolei atakuje Kacperek - obrońca Pchełki
a ja już nie wiem...kogo atakować... :mrgreen:

Jestem wreszcie...
Panowie-sztuk dwie- zjawili się grubo po 21, pogrzebali mi w skrzynce na korytarzu, zrobili jakieś czary mary i światło nastało

.
Powiedzieli, że właściwie to po 18 powinni to już robić odpłatnie, ale jak im kawę obiecam, to odpuszczą zapłatę

.
Obiecałam, co tam kawa, o mało ich po nogach nie całowałam z radości :ryk:

.
Wszystko było w porzadku tak do 19, potem juz coraz bardziej szaro, bardzo szaro, wreszcie ciemno całkiem :evil:

.
Koty tylko przeszczęśliwe, bo widzą, ja tylko słyszałam, jak Pusiek mi w szafkach grzebie, ale oczywiście zanim doszłam, już się gdzieś zdążył zdematerializować :evil:

.
Deskę od sracza musiałam ręką macać :mrgreen:

.

alab108 pisze:I po co rejestrować się do lekarzy, czekać tyle czasu, tutaj jest błyskawiczna porada Dziękuję i pozdrawiam grono przyjaciół Małgosi, a przede wszystkim ją samą.

Bardzo dziękuję za pozdrowienia, pozdrawiam również, oby ręka szybko doszła do siebie

.
ps.ja to się właściwie nigdy o nic nie obrażam

, tutaj śmiało można pisać o wszystkim, to jest gościnny wąteczek. Dizękuję za odwiedziny

.

vip0 pisze:Wszystko było w porzadku tak do 19, potem juz coraz bardziej szaro, bardzo szaro, wreszcie ciemno całkiem .

Może panowie mają ochotę na jeszcze jedną kawę :lol:

Bazyliszkowa pisze:
vip0 pisze:Wszystko było w porzadku tak do 19, potem juz coraz bardziej szaro, bardzo szaro, wreszcie ciemno całkiem .

Może panowie mają ochotę na jeszcze jedną kawę

Na wszelki wypadek nie pytałam :ryk:

....co ty, nawet tej jednej nie wypili, Michalina ich pogoniła :ryk:

.
Teraz jak się cos stanie, to zedrą ze mnie ostatnią koszulę....znaczy w sensie finansowym :oops:

.

vip0 pisze:Teraz jak się cos stanie, to zedrą ze mnie ostatnią koszulę....znaczy w sensie finansowym .

No co, no tak :!:

Teraz idę obiadować...będe tradycyjnie po południu

!
Miłej niedzieli, ciotuchny i wujaszku!

To ja jeszcze w kwestii cebuli: moje dorastające dziecię papką z rozgotowanej cebulki wyleczyło sobie tzw pryszcze, z którymi bezskutecznie walczyła metodami drogeryjnymi. Tak więc polecam wszystkim. Pozdrawiam niedzielnie :piwa:

Gosia, podawalas Plamkowi sok z aloesu na wzmocnienie?

dziewczyny ...muszę zrobić zamówienie :cry:

co z tym Feliwayem :?:

pomaga czy nie :?:

działa na każdego kota :?:

macie jakieś doświadczenia :?:

Miałam Feliway wsadzony w gniazdko elektryczne, kiedy do Klakiera dołączyła Mir Murka.
Dokocenie było trudne, a sytuacja ustabilizowała się po ok. miesiącu. Nie mam pojęcia, jaki był udział Feliwaya.

czyli to nie działa tak od razu... :cry:

i może w ogóle nie zadziałać...
wielkie dzięki bo w Kuchni Pupila kosztuje prawie 45 zł czyli jak dla mnie drogo :mrgreen:

więc chyba zrezygnuję z takiego zakupu

Podobno zaczyna działać dopiero po kilku dniach. Ja włączyłam go do gniazdka kilka dni przed sprowadzeniem się Mir Murki.
I nie ma gwarancji, że zadziała.

ICH TRZECH,ONA JEDNA...banda Vipa, część 3 - relaksacyjna !

Kto przegląda forum