Łatek i Marcelek 8 plus Tosia-Zosia. Jest nas troje!

Cześć, wpadłam w poranne odwiedziny :wink:

Też zaglądam i doczytuję co słychać

Hej Kasiu i chlopaczki, pozdrawiamy!

Dzień doberek

Dzisiaj jest pierwszy dzień odkąd rozpoczął się rok szkolny, kiedy nie muszę nigdzie jechać, lecieć, nic załatwić. Wobec tego zajęliśmy się odszukiwaniem zaprzyjaźnionych wątków. Wprawdzie za chwilę znowu je pewnie pogubimy, bo najbliższe dni zapowiadają się dla mnie dość pracowicie (weekend nie, ale za to spędzimy go raczej poza domem

). Wciąż nie mogę się połapać w planie dnia. Z niczym się nie wyrabiam i wszędzie lecę biegiem. Młody zakomunikował mi dzisiaj rano, że boli go gardło. Trochę się przestraszyłam, ale na razie naszpikowałam syropami i posłałam na zajęcia. Myślę, że ściemnia, bo nie chce jeść obiadów w szkole. Starszy chodzi chętnie, na szczęście. Pomimo wszystkich problemów szkolnych, jakoś nie mam z nim problemów typu: nie chcę iść, nie pójdę itp. Wczoraj dostał 5 z przyrody. Całe szczęście, że przypilnowałam, żeby nauczył się granic Polski. SAM się zgłosił do odpowiedzi co już w ogóle cudem nazwać można :lol:

W nocy musiałam wziąć krople żołądkowe, w związku z czym przez jakieś pół godziny miałam na sobie Marcelinę, który usiłował mi się wepchnąć do ust. Łatek olała sprawę po całości i spał jak zabity obok starszego syna. Marcelina nabiera kocich kształtów z prędkością światła. Codziennie jest dostojniejszy, ale niestety zauważyłam, że nabiera żywieniowych nawyków Łatka :lol:

Bardzo ich pilnuje, żebym za chwilkę nie miała dwóch toczących się włochatych kulek, zamiast pięknych i dostojnych kotów

Ściskamy wszystkie ciocie i wszystkie kotki! :1luvu:

Ciociu, co masz przeciw kulistym kształtom kota?
Kulka nadąsana

Nic nie mam kochana Kuleczko, kochanego ciała nigdy nie za wiele. Tylko martwię się, żeby przy tym jakieś paskudne choróbska się nie przyplątały

Dlatego chłopaki mają wydzielane :mrgreen:

maciejowa pisze:Nic nie mam kochana Kuleczko, kochanego ciała nigdy nie za wiele. Tylko martwię się, żeby przy tym jakieś paskudne choróbska się nie przyplątały Dlatego chłopaki mają wydzielane

A ja sobie wydzielam sama tyle, ile chcę. I biegam.
Kulka

MaryLux pisze:
maciejowa pisze:Nic nie mam kochana Kuleczko, kochanego ciała nigdy nie za wiele. Tylko martwię się, żeby przy tym jakieś paskudne choróbska się nie przyplątały Dlatego chłopaki mają wydzielane

A ja sobie wydzielam sama tyle, ile chcę. I biegam.
Kulka

Łaciu, tylko ja piszę na naszym blogu. A i tak nikt tego nie czyta.
Inka załamana

MaryLux pisze:Łaciu, tylko ja piszę na naszym blogu. A i tak nikt tego nie czyta.
Inka załamana

Nie martw się Inusiu, ja czytałem. Myślę, że inni też czytają, tylko się nie odzywają. Dziękuję Ci, że nie zaniedbałaś naszego bloga. Duża mówi, że jak ogarnie wszystko to postaramy się napisać. Na razie uciekamy, bo mamy gościa.
Ł.

Odpocznij dzisia Kasiu, jak mozesz, wykorzystak na przyjemnosci. :ok:

maciejowa pisze:
MaryLux pisze:Łaciu, tylko ja piszę na naszym blogu. A i tak nikt tego nie czyta.
Inka załamana

Nie martw się Inusiu, ja czytałem. Myślę, że inni też czytają, tylko się nie odzywają. Dziękuję Ci, że nie zaniedbałaś naszego bloga. Duża mówi, że jak ogarnie wszystko to postaramy się napisać. Na razie uciekamy, bo mamy gościa.
Ł.

Jeśli gość sympatyczny, to go pozdrów ode mnie

Milego dnia :1luvu:

MaryLux pisze:Jeśli gość sympatyczny, to go pozdrów ode mnie

Bardzo sympatyczny. Też ma kota. To najlepsza koleżanka Dużej. Lubimy ją, bo daje się ciągnąć za włosy i lubi nas głaskać :mrgreen:

Danusia pisze:Milego dnia

Dziękujemy, wzajemnie :mrgreen:

Łatek i Marcelek 8 plus Tosia-Zosia. Jest nas troje!

Kto przegląda forum