Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou pod palmą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 14, 2011 10:46 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

po prostu Caillou to jest wyjątkowy słodziak :1luvu:
nawet Loki jej się nie oparł :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw kwi 14, 2011 10:48 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2011 10:47 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

jozefina1970 pisze:Pozytywko, kocham Cie normalnie :1luvu:
pozytywka pisze: ale zostałam wczoraj napadnięta przez ciepło w głowę odziane szajbuski, które z pieśnią maryjną na ustach

Nie powinnam, to nie jest śmieszne, sama bym się w....ła (przepraszam) ale normalnie umarłam :mrgreen:

Józefino, w sumie to jest mi trochę wstyd, ale nienawidzę czegoś takiego, w tym samym stopniu, co AYO nażartych czosnkiem i/lub cebulą współpasażerów autobusowych
Naprawdę się wczoraj wściekłam, a wścieknięta bywam skrajnie nieprzyjemna :evil:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 10:48 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

Patmol pisze:po prostu Caillou to jest wyjątkowy słodziak :1luvu:
nawet Loki jej się oparł :mrgreen:

taka mam właśnie nadzieję, Patmol
tylko boję się odetchnąć głębiej, żeby się nie skiepściło :)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 10:52 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

Ale czego Ty się wstydzisz?
To jest napastowanie na ulicy, nie lubię też, staram się być uprzejma ale sama miałam ostatnio wpadkę jak siedziałam nad PIT - ami a nie jest to zajęcie dodające mi skrzydeł i uprzejmości i zadzwonili do mych drzwi świadkowie z zaproszeniem na, hmmm? Jak to się nazywa? Pamiątka? Takie coś co organizują przed Wielkanocą. I ja niezbyt przyjemnym tonem :oops: odparłam, że dziękuję, już mam takie zaproszenie. A zwykle staram się być uprzejmiejsza w takich przypadkach.
Dzieciaki dogadują się wspaniale, myślę, że lody przełamała switaśna kotarka w drzwiach :lol:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2011 10:54 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

ja mam jeszcze jednego takiego słodziaka :mrgreen: NOYAU
no rano po prostu chodzi i z zaskoczenia się wita z kotami :wink: tylko Ruda jeszcze prycha
reszta kotów robi z nim nosek-nosek, żeby się już odczepił 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2011 11:03 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

króliczki mają fajne ruchliwe noseczki,
z takim to fajnie się rano przywitać pieskowi :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 11:09 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

Pozytywko - ja bym paniusiom gardełka poprzegryzała, nie pękaj :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw kwi 14, 2011 11:09 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

a co wam te paniusie przeszkadzają ? 8O

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2011 11:12 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

W koniec dokocenia uwierze jak zobaczę :mrgreen:
A tak na serio to bardzo sie cieszę - niefajnie sie patrzy jak zwierzakowi jest niefajnie i nie można nic zrobić :ok:

Patmol -Hucpy i ciemniactwa nie znoszę wręcz fizycznie, a już ciemniactwo w cieniu krzyża wyzwala we mnie transormersa :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw kwi 14, 2011 11:17 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

i niech sobie naprawdę robią babule co chcą, ale niech nie ingerują nachalnie w światopogląd osób trzecich :?

Pozytywko, tyle dobrego u Ciebie się dzieje, a dokumentacji fotograficznej żadnej - zaspokój naszą ciekawość, bo czekamy tego jak kania dżdżu :D

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 11:26 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

AYO pisze:Pozytywko - ja bym paniusiom gardełka poprzegryzała, nie pękaj :mrgreen:

jesooo, mało brakowało :roll:

Józefino, co to jest ta Pamiątka przed Wielkanocą? Jakiś zwyczaj?

W Krakowie, przed kazdymi katolickimi świętami aktywizują się legiony Świadków Jehowy, nauczyłam się już nie denerwować, ich mi nawet bardziej żal, niż moherowych szwadronów
A raz do naszych drzwi zapukała babka w średnim wieku z tak przecudownie przystojnym i czystym (z znaczeniu moralnym) chłopcem, że aż mnie zatchnęło; głupia, standardowo podziękowałam im za chęć nawrócenia mnie i pożegnałam, a potem kazałam córce leciec do okna, żeby sobie choć popatrzyła na tę śiczna buzię i kształtny tyłeczek :mrgreen:
A mogłam ich wpuscić i sprowadzic na złą drogę -
przynajmniej córka mogła nawrócić młodzieńca o czystym spojrzeniu :ryk:

Patmol pisze:a co wam te paniusie przeszkadzają ? 8O

głupota, obskurantyzm i powrót do ciemnego Średniowiecza mnie nie interesują
niech sobie każdy wierzy w co chce, ale parzenie się wiary z polityka doprowadza mnie do białej gorączki - jak sobie chcą manifestować, niech to robią wewnątrz kościoła, albo na placyku obok, a nie że cała policja z dzielnicy jest zaangazowana, żeby jakieś stukniete, nawiedzone grupy rozpowszechniające jedyną prawdę, czyli spiskową teorię dziejów, mogły latać po ulicach, ruch blokować i wyć rozgłośnie i kłócić się z każdym, kto nie myśli, jak oni :evil:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 11:31 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

Pasibrzucha pisze:Pozytywko, tyle dobrego u Ciebie się dzieje, a dokumentacji fotograficznej żadnej - zaspokój naszą ciekawość, bo czekamy tego jak kania dżdżu :D

dzis szukałam zdjęć z wczorajszego "lizanka", które anonsował TŻ, ale nie znalazłam, za to skasowałam sobie cudne zdjęcie Caillou w zlewie :evil:
Nie wiem tez, gdzie się podział filmik, który nakręciłam, żeby udokumentować, jak szajka wspólnie i w porozumieniu buszuje po garach w kuchni
generalnie - kicha dokumentalna

a do tego, jak się naogladam zdjęć na twoim wątku, to juz nie mam smiałości moich wypocin zamieszczać :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 11:36 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

pozytywka pisze:ózefino, co to jest ta Pamiątka przed Wielkanocą? Jakiś zwyczaj?

W Krakowie, przed kazdymi katolickimi świętami aktywizują się legiony Świadków Jehowy, nauczyłam się już nie denerwować, ich mi nawet bardziej żal, niż moherowych szwadronów
A raz do naszych drzwi zapukała babka w średnim wieku z tak przecudownie przystojnym i czystym (z znaczeniu moralnym) chłopcem, że aż mnie zatchnęło; głupia, standardowo podziękowałam im za chęć nawrócenia mnie i pożegnałam, a potem kazałam córce leciec do okna, żeby sobie choć popatrzyła na tę śiczna buzię i kształtny tyłeczek :mrgreen:

Ha, ha - ale to trzeba im przyznać, że zawsze są ładnie ubrani, mili i kulturalni. Nie wiem, poczekaj, może popatrzę w to zaproszenie... "W każdą rocznicę śmierci Jezusa Świadkowie Jehowy spotykają się, by upamiętniać to wydarzenie." To jest zawsze po zachodzie słońca tydzień przed Wielkanocą? Raz byłam, w tym roku zależy od tego czy mama będzie chciała pojechać.
Ja też mam pecha do zdjęć: zanim ustawię aparat Mru znika :mrgreen:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2011 11:43 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

własnie zazwyczaj do drzwi dzwonią albo jakieś babiny, ledwie na nogach się trzymające, albo zastraszony pan z dominującą panią, albo inne takie szare i spłoszone stworzenia
a tu jeden, jedyny raz przyszedł do nas świetlisty anioł

ażem się potem zastanawiała, czy to nie jak w tych podaniach, samego Jezusa od drzwi odprawiłam?
:ryk: :ryk: :ryk:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 14, 2011 13:24 Re: Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.II - postępy?

pozytywka pisze:A raz do naszych drzwi zapukała babka w średnim wieku z tak przecudownie przystojnym i czystym (z znaczeniu moralnym) chłopcem, że aż mnie zatchnęło; głupia, standardowo podziękowałam im za chęć nawrócenia mnie i pożegnałam, a potem kazałam córce leciec do okna, żeby sobie choć popatrzyła na tę śiczna buzię i kształtny tyłeczek :mrgreen:
A mogłam ich wpuscić i sprowadzic na złą drogę -
przynajmniej córka mogła nawrócić młodzieńca o czystym spojrzeniu :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk:
a tak nawiasem mówiąc, jak córce udało się jednocześnie zobaczyć buzię i tyłeczek? :lol:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości