Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

[psiama]

Czy mmk to już azjacko się rozpieszcza ? Mam nadzieję, że mają pikniejsza pogodę niż my

[shira3]

Czy mmk to już azjacko się rozpieszcza ? Mam nadzieję, że mają pikniejsza pogodę niż my

No raczej...O to akurat nietrudno

[mmk]

Jeszcze nie. Wylatujemy dokładnie za tydzień. Gorąco owszem będzie, ale powódź trochę nam miesza plany Z pewnych rzeczy będzie trzeba zrezygnować. Oczywiście, jeśli lotnisko wytrzyma

Kto wyłączył ogrzewanie???? I dlaczego mam teraz tyle pracy?

[shira3]

I dlaczego mam teraz tyle pracy?

Żebyś miała po czym odpoczywać

[mmk]

[psiama]

mmk, to pewnie odliczasz już godziny ? Siedzisz juz jak to się mówi na walizkach ?

No powódź straszna ...

[mmk]

Odliczam, odliczam Pakowanie będzie w weekend, ale już zaczynam szykować rzeczy do zabrania. Wczoraj wpadłam w panikę, bo paszportów nie było tam, gdzie być powinny, ale okazało się, że małż już je uszykował do zabrania

Powódź jest straszna... Lotnisko jest bezpieczne, co najwyżej będziemy je opuszczać na łodziach Dziś obniżyli zagrożenie powodziowe dla stolicy, nie wiadomo tylko, czy można wierzyć tym zapewnieniom. Mam wątpliwości co do ich kompetencji po tym jak kilka dni temu próbowali przyspieszyć pęd wody w swojej największej rzece z pomocą... tysiąca łodzi Na papierze ponoć sukces był murowany, ale jednak nie wyszło... Minister stwierdził wówczas, że najwyraźniej łodzie były za małe I jak im wierzyć??? Mamy zarezerwowany hotel bardzo blisko rzeki, więc zapowiada się naprawdę ciekawie... Sytuację pogarsza pełnia księżyca i towarzyszące jej wysokie przypływy. Krytyczny czas ma trwać do poniedziałku, a my będziemy na miejscu w środę wieczorem czasu lokalnego...

[psiama]

To jest jak z pamiętnika podróżnika w wersji hardcore
Powodzenia !

[villemo5]

Ale Wam fajnie, że Wy jeszcze przed urlopem

[mmk]

Teraz mamy fajnie, ale latem, jak wszyscy się urlopowali, my grzecznie chodziliśmy do pracy. Teraz za to wszyscy będą pracować, a my będziemy się grzać w 30 stopniach Niekoniecznie grzecznie

Psiama, wersja hardcore byłaby gdybym zdała się na planowanie małża Może mielibyśmy kupiony (ale nie przeczytany) przewodnik i to byłoby całe planowanie. Chociaż w zasadzie teraz wiele więcej nie mamy - przeczytany przewodnik i rezerwację na dwie pierwsze noce.

Żeby nie było, że zapomniałam o kotach i obietnicy - taaadaaam - wspomnienie upalnego lata -

Kuba w pewien bardzo, bardzo upalny dzień


Relaks w wykonaniu Yuki - nie mogę się temu nadziwić. Yuki jest najbardziej strachliwa i nieufna, a jako jedyna regularnie śpi w takiej pozycji Chłopaki się wyciągają na różne sposoby, ale prawie zawsze brzuchem w dół albo na boku, a Yuki śpi "na kurtyzanę"...



Trzy krewetki


Zakochana para


Rosen jest oczytanym kotkiem...


... i skrytym



Sytuacja powodziowa teoretycznie się poprawia, ale jeszcze wszystko może się zdarzyć. Według najnowszych symulacji (po wzmocnieniu wałów przeciwpowodziowych i zamierzonym zalaniu terenów wokół stolicy) interesujące nas części miasta, łącznie z hotelem, znalazły się nagle na terenie bezpiecznym... hmmm... pożyjemy - zobaczymy...
Dolar się osłabia! Opłacało się czekać do ostatniej chwili

[mmk]

Czy to wygląda na poważną powódż? Kilka państw jest poważnie zalanych, ale jakoś nie widać takiej paniki, przerażenia i łez jak u nas podczas powodzi... Ludzie chodzą w tej wodzie, dzieci się w niej bawią i nikt nie krzyczy o zagrożeniu epidemią...

[villemo5]

Mam Wam życzyć miłego taplania?

A co z kotami przez ten czas??

[mmk]

Możesz

Jak to co z kotami? Zostają pod dobrą opieką wyposażone we wszystko, co jest im potrzebne. Opieka zagląda do nas ostatnio bardzo często tak więc Rosen już robi fikołki na powitanie a Yuki nawet dała się pogłaskać Z Kubą problemów nie przewidywałam, bo on już zostawał na dłużej pod tą opieką. Będzie dobrze! Nie zostawiłabym ich gdybym miała co do tego wątpliwości. Tylko będziemy tęsknić...

[villemo5]

A kiedy wracacie?

[mmk]

10. Chcesz nas odwiedzić?