Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 15, 2011 16:45 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Juliśka pisze:Ogłaszam wszem i wobec,że ślubu nie będzie.Okazało się,że Nazar to nieokrzesany gbur.Kiedy Chmurka podeszła do niego,a on w tym momencie stał nad michą i się obżerał,ona ciekawie chciała zajrzeć,co on tam ma,dostała łapką w papkę i jak niepyszna odeszła.Natomiast kilka minut wcześniej Nazar zszedł z fotela,Chmurka podeszła do niego i oboje przytuleni(dosłownie),bok przy boku,poszli do pokoju.To był niesamowity widok.Szkoda,że nie miałam przygotowanego aparatu. :1luvu:
Oj, tam, zaraz ślubu nie będzie. Kto się lubi...
A aparat proszę bezwzglednie zawsze mieć przy sobie, droga Juliśko! :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 15, 2011 20:09 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

[/quote
]Oj, tam, zaraz ślubu nie będzie. Kto się lubi...
A aparat proszę bezwzglednie zawsze mieć przy sobie, droga Juliśko! :mrgreen:[/quote]

Pewnie Chmurka da mu szansę. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro mar 16, 2011 9:38 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Chyba Chmureczka przebaczyła Nazarowi,bo dzisiaj patrzyła na niego zalotnie i zaczepiała łapką chcąc sprowokować do zabawy.Mnie nadal się boi.Kiedy zbliżam się do niej,ucieka.Wyjątek stanowi sytuacja,w której dostaje jeść,wtedy podchodzi bardzo blisko.Teraz będzie miała więcej swobody ponieważ będę prawie cały dzień poza domem w związku z zastępstwem chorej koleżanki w sklepie. :kotek: :catmilk: :flowerkitty:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 9:41 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

hanelka pisze:A aparat proszę bezwzglednie zawsze mieć przy sobie, droga Juliśko! :mrgreen:


Podzielam ten ból - nigdy nie mam przy sobie włączonego aparatu gdy widzę ciekawą nietypową bardzo rzadką sytuację między moimi zwierzakami np. pysio-pysio psio-kocie, albo gdy leżą blisko siebie :oops:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 17:30 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Julisia!!!!!!!!!!!!!!!! Pobudka :mrgreen:
Jak tam Chmureczka dzisiaj się sprawuje :?: :kotek: :P
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw mar 17, 2011 20:01 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Prawdę mówiąc jestem bardzo zmęczona i właściwie niewiele mam dzisiaj do powiedzenia.Chmurka czuje się świetnie,bawiła się z towarzyszami,ale ode mnie ucieka,poza wyjątkami,kiedy jest głodna,siedzi przede mną,patrzy mi w oczy i cichutko miauczy,prosząc o jedzenie.Cały czas myślę o tym,jak będzie wyglądało złapanie jej na wizytę do weta w przyszły czwartek(lub piątek,jeśli w czwartek próba się nie powiedzie).Ona teraz nie siedzi w kuchni,tylko spaceruje po całym mieszkaniu.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 20:17 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

.
Chmurka czuje się świetnie,bawiła się z towarzyszami,ale ode mnie ucieka,poza wyjątkami,kiedy jest głodna,siedzi przede mną,patrzy mi w oczy i cichutko miauczy,prosząc o jedzenie
.

super :1luvu:
Julisia po woli i będzie siedziała na kolanach. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw mar 17, 2011 20:30 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Julisia-są postępy. Ona już do Ciebie się zbliża a jeszcze chwilkę i będzie jak stary kumpel chodziła obok Ciebie. Tak będzie .Uwierz sobie i zaufaj jej. Trzymam kciuki. A co do wizyty u weta- pogadaj do niej ,opowiedz co będzie robione -ona zrozumie i da się złapac. Tak robi Miłka i tak robiły moje poprzednie kotki. Ufały do końca. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw mar 17, 2011 20:41 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw mar 17, 2011 20:44 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

:1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw mar 17, 2011 21:21 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt mar 18, 2011 9:28 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Dzięki,skorzystam z Waszych rad.Gadam do niej codziennie,żeby się nie bała,ze bardzo ją kocham i moje koty też.Mimo wszystko,kiedy zbliżam się do niej,ucieka,ale jak stawiam michę to strach gdzieś znika.Cieszy mnie fakt,że jest przyjażnie nastawiona do reszty mojej menażerii.Dzisiaj podeszła do Pusi,otarły się pyszczkami i bok przy boku odeszły.Już na siebie nie fukają.Poza tym doszło do pierwszych strat,jak to z kotami bywa.Jak każdy człowiek,zwłaszcza w starszym wieku,zbieramy różne cudeńka.Będąc za granicą kupuję jakieś drobne pamiątki,figurki,zbieram magnesy na lodówkę i tym podobne duperelki.Chmurka była ciekawa co też tam na półkach regału się znajduje,chciała wskoczyć na górę,ale zaczepiła pazurkiem za serwetkę i z całą zawartością półki spadła na podłogę.Na szczęście nic jej się nie stało.Bibeloty oczywiście rozbiły się,a Chmurka lekko się przestraszyła.Za to Nazar mało nie dostał zawału,bo był drzemał z lekka.Rudzio sprawę olał,bo on jest tak leniwy,że nic go nie rusza.No,kończę,bo niedługo idę do roboty zarabiać na tę swoją trzódkę.Teraz składam na fajną fontannę-poidełko dla moich kocialków.Znalazłam to urządzenie w internecie i bardzo mi się podoba,ponieważ filtruje wodę i nie trzeba często jej zmieniać,chociaż moim kotom daję wodę filtrowaną.Chmurka i Rudzio dużo piją,przez noc wypijają dwie miseczki wody.Ale Was dzisiaj zagadałam,co? :ryk: :kotek: :D :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 18, 2011 9:31 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Ula-misia,obejrzałam ekstra :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 18, 2011 12:29 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Juliśka pisze:Dzięki,skorzystam z Waszych rad.Gadam do niej codziennie,żeby się nie bała,ze bardzo ją kocham i moje koty też.Mimo wszystko,kiedy zbliżam się do niej,ucieka,ale jak stawiam michę to strach gdzieś znika.Cieszy mnie fakt,że jest przyjażnie nastawiona do reszty mojej menażerii.Dzisiaj podeszła do Pusi,otarły się pyszczkami i bok przy boku odeszły.Już na siebie nie fukają.Poza tym doszło do pierwszych strat,jak to z kotami bywa.Jak każdy człowiek,zwłaszcza w starszym wieku,zbieramy różne cudeńka.Będąc za granicą kupuję jakieś drobne pamiątki,figurki,zbieram magnesy na lodówkę i tym podobne duperelki.Chmurka była ciekawa co też tam na półkach regału się znajduje,chciała wskoczyć na górę,ale zaczepiła pazurkiem za serwetkę i z całą zawartością półki spadła na podłogę.Na szczęście nic jej się nie stało.Bibeloty oczywiście rozbiły się,a Chmurka lekko się przestraszyła.Za to Nazar mało nie dostał zawału,bo był drzemał z lekka.Rudzio sprawę olał,bo on jest tak leniwy,że nic go nie rusza.No,kończę,bo niedługo idę do roboty zarabiać na tę swoją trzódkę.Teraz składam na fajną fontannę-poidełko dla moich kocialków.Znalazłam to urządzenie w internecie i bardzo mi się podoba,ponieważ filtruje wodę i nie trzeba często jej zmieniać,chociaż moim kotom daję wodę filtrowaną.Chmurka i Rudzio dużo piją,przez noc wypijają dwie miseczki wody.Ale Was dzisiaj zagadałam,co? :ryk: :kotek: :D :1luvu:

Witaj Julisiu!
Nie zagadałąś z ciekawością śledzę losy Chmurki i Twoją walkę o nią. Zuch Dziewczyna. Bibeloty-rzecz nabyta-miłość kotków-bezcenna. A do kotków gadaj,gadaj,gadaj. Ja też tak robię. Miłeczka ze mna już gada. :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt mar 18, 2011 19:35 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Po przyjściu z pracy zastałam kompletną demolkę.Krzesła poprzewracane,wszystkie zasłonki na podłodze,a moja kociarnia wcale się nie przejęła moim chmurnym wzrokiem na widok demolki.Co więcej,cała trójka,bo Rudzio nie bierze udziału w tych breweriach)nadal szalała po całym mieszkaniu.Przerwę zrobiły jedynie na żarcie.Nie zgadniecie kto rej wodził w tych bezeceństwach.....,no?-Chmurka,oczywiście.Oczom nie wierzyłam,biegała jak szalona,a za nią Pusia i Nazar.Teraz nareszcie się zmęczyły i odpoczywają.Zauważyłam,że kiedy Pusia jadła,Chmurka zaczęła lizać ją po ogonie,co to może znaczyć?Czyżby moja Chmureczka innej orientacji?Żartuję oczywiście,ale cieszę się,że moje koty zaakceptowały Chmurkę i vice versa.Jest to bardzo ważne,bo ja obawiałam się,że Pusia może nie zaakceptować Chmurki.Wszystko się jednak dobrze skończyło. :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 56 gości