Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

Moje koty dzisiaj cały dzień śpią, jakby ich nie było. Za to wczoraj mielismy zabawę, bo Iru - nasza akita - próbowała się włączyć w kocią zabawę. To szczególnie zaskakujące, bo ona koty toleruje, ale nie chce - na ogół - mieć z nimi nic wspólnego

Wczoraj natomiast chodziła za nimi: jak koty do sypialni, to Iru do sypialni, jak koty bawią się ze mną wędką, to Iru, na leżąco, też bawi się wędką. A jak Bisou ulokował się w transporterze, to Iru naprzeciwko, żeby go widzieć

W ogóle, wydawała się obserwować Bisou. Ale dzisiaj już tego nie zauważam, wszystkie zwierzaki śpią - oszczedzają chyba energię ze względu na mrozy....

Dzień dobry

To kiedy będzie filmik z kotami i śniegiem?

Dzień dobry! Ja wiem, że warunki to niby już są... ale nie mam jak nakręcić. Chcę pozwolić im wyjść na balkon, ale to trzeba zrobić dwuosobowo: ja wychodze pierwsza i kontroluję koty, a TZ kręci. No a ostatnio mój luby wraca jak jest całkiem ciemno

A w weekend? Podobno dzisiejszej nocy ma poważnie sypnąć

Może w weekend się uda :ok:

W końcu się na pewno uda

Znalazłam właśnie zdjęcie Cookiego zrobione komórką w samochodzie, na drugi dzien po tym, jak do nas przybył

I mnie rozczuliło

Mam gdzieś także zdjęcie, jak je surową rybę, skrzydełko i inne przysmaki - idę szukać kabla, żeby te zdjątka z komórki ściągnąć

Naprawdę rozczulające :1luvu:

Poległam. Z zachwytu :1luvu:

Wtedy był jeszcze malutki, więc wiele nie zdziałał - ale dzielnie próbował

Widzę, że takie zdjęcia też muszę zrobić nowe, tylko aparatem, nie komórką.
Obrazek

Weihaiwej pisze:

Cudo

A ta różnica rozmiarów rozbraja :1luvu:

Różnica rozmiarów ale w zasadzie podobni :-)

Że też ja tego wcześniej nie zauważyłam :roll:

Weihaiwej pisze:W końcu się na pewno uda
Znalazłam właśnie zdjęcie Cookiego zrobione komórką w samochodzie, na drugi dzien po tym, jak do nas przybył I mnie rozczuliło

Zakochałam się w tym zdjęciu :love:

Jaaaaaaaaaaa ale super ta fota Iru i Cookie! Taka wielka bestyjka i okruszek

Cudne. Ale malutki był ten Cookie, ja swoje wzięłam jak już były podrośnięte, ale i tak słodkie

a jak wróciłam ze sklepu to w kuchni zastałam rzeźnię. Konan poprzegryzał nawet kości grube i chyba szpik się wydostał. Cała kuchnia we krwi :twisted:

Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

Kto przegląda forum