MIKITKA (*). Nowe życie.

[Pipsi]

Już sama poprawilam, bo Tżet powiedział, że Bemowo też może dziwnie brzmieć.
A mogłabyś rownież zamieścić ogłoszenie w wątku tak jak poprzednio, bo ja wydrukuję jutro, nie wiem ile w kolorze, ale jestem cały dzień na zajęciach. Wywieszać będę mogła dopiero wieczorem, nie wiem, czy dam radę przed łapanką. Może wtedy ktos inny wcześniej trochę powywiesza.

[Ja-Ba]

A może Gosia by mogła wcześniej porozwieszać? Mam do niej zadzwonić i zapytać?

[Pipsi]

Zadzwon może, o ktorej ona moze, tylko jej nie bedę miała jak przekazać ogłoszeń. Coś spróbuję wymyślic. Może jedno wydrukuję w domu i dam Gosi do skserowania rano. Wrzucę jej najwyżej do skrzynki.

[mziel52]

To są Jelonki a nie Bemowo, jeśli chodzi o ścisłość. Nic o nagrodzie nie ma w ogłoszeniu, a to jednak ludzi lepiej mobilizuje.

[Ja-Ba]

Złapałam za telefon i jednoczesnie spojrzałam na zegarek - jesoo, o tej porze nie odważę się zadzwonić do kogoś!
Wiesz, może wydrukuj to jedno i wrzuć jej do skrzynki tak jak piszesz, a ja zadzwonię jutro rano i powiem jej o co chodzi.

[Ja-Ba]

Pipsi, może da sie tam jeszcze dorzucić że nagroda przewidziana?

[Pipsi]

Da się, zaraz to zrobię.

Nie takie proste, bo nie znam numeru domu Gosi. Napisałam jej sms. Jak nie śpi, to odpowie, jak śpi, to jutro będziemy mysleć.

[Ja-Ba]

Chciałam zmienić w tytule Bemowo-Jelonki ale tytuł za długi, nie wchodzi.

Mziel - masz rację z tą dzienną akcją. Niestety na jutro nie uda się nam jej zorganizowac. Już późno, niektórzy na imprezach, inni śpią. Jesli Mikitka nie złapie się jutro, nad tym też trzeba bedzie pomyśleć.

[piotr568]

Piotrze, na pewno bedzie to pomiedzy 19.00 a 22.00

Czy możesz odnieść się do tych godzin? Tak bym miała choć blade pojęcie jaka pora będzie dla Ciebie dobra.

Napisałam to w sposób który może być mało czytelny i nie wiem czy nie wprowadziłam Piotra w błąd.

Informacja powinna brzmieć że prawdopodobna godzina rozpoczęcia akcji to godziny pomiędzy 19.00 a 22.00

Jeśli to Ci Piotrze nie pasuje, to napisz.

Jestem psychicznie nastawiony żeby być w gotowości od 19-tej

[piotr568]

Jutro rano będę na Kossutha (przed 10-tą). Potem mogę parę minut się pokręcić wokół Czumy. Mikitka jest cała czarna z niedużym białym krawacikiem o ile pamiętam zdjęcia? Czy reaguje na swoje imię lub inne wołanie?

[Ja-Ba]

Piotrze, na pewno bedzie to pomiedzy 19.00 a 22.00

Czy możesz odnieść się do tych godzin? Tak bym miała choć blade pojęcie jaka pora będzie dla Ciebie dobra.

Napisałam to w sposób który może być mało czytelny i nie wiem czy nie wprowadziłam Piotra w błąd.

Informacja powinna brzmieć że prawdopodobna godzina rozpoczęcia akcji to godziny pomiędzy 19.00 a 22.00

Jeśli to Ci Piotrze nie pasuje, to napisz.

Jestem psychicznie nastawiony żeby być w gotowości od 19-tej

Super!!!!

[Ja-Ba]

Mikitka jest cała czarna, ma taki biały krawacik, własciwie to bardziej plamka niż krawacik, umieszczony pod brodą tak lekko w lewo, nie po środku. Ma trochę krótszy ogonek, to wyglada jakby miała tak 75% normalnej długości ogonka.

Reaguje na swoje imię, Mikitka, lecz jest dość nieśmiała i płochliwa. Najważniejsze byłoby ją choć zobaczyć, w którym dokładnie miejscu się kręci, żeby wiedzieć gdzie te klatki poustawiać.

[Ja-Ba]

Można chyba zrobić małe podsumowanie dnia:

Do jutrzejszej akcji zgłosili się:
Anielka
Pipsi - tylko do ogłoszeń
Piotr
Dellfin
Gosia
Avild

Będzie z pewnością też pani Agnieszka, tylko muszę ją powiadomić o tym.

Nie mamy jeszcze ustalonej godziny rozpoczęcia akcji.

Jutro rano Pipsi postara się skontaktować z Gosią i może uda się jeszcze w ciągu dnia pokserować i rozwiesić ogłoszenia pięknie zrobione przez Korciaczki.

Piotr zrobi przed południem rekonesans w terenie, może za dnia uda się zobaczyć Mikitkę. Dziewczyny widziały ją w nocy i dlatego nie ma 100% pewności czy to była ona czy inny, podobny, czarny kot.

Ciągle mam nadzieję że zgłosi się jakas młodzież z Czumy do której słałam dzisiaj maile i że będą udostępnione piwnice.

[Ja-Ba]

Mnie się wydaje, że akcja z klatkami, po ciemku, kiedy nie wiadomo, gdzie dokładnie przebywa kotka, nie ma wiele sensu. Jutro niedziela, trzeba by tam pójść za dnia, przepatrzeć teren i klatki schodowe, powywieszać ogłoszenia, także w windach. Porozkładać w pobliżu okienek wędzoną rybę i śledzić, czy jakiś kot się nie skusi. Może akurat będzie to Mikitka. Wtedy zostanie zlokalizowana i będzie wiadomo, gdzie stawiać klatkę.
Co do piwnic, to czy ktoś sprawdził, czy rzeczywiście są zamknięte? Czasami bywaja otwarte. Jakie mają zamki? Jeśli yale, to często pasują tam inne klucze, warto zabrać z domu własne od kłódek, drzwi, piwnic itd.
Na wiosnę blisko miesiąc szukano Tosi na Służewcu. Zaangażowanie wielu osób nic by nie dało, gdyby nie ogłoszenia - z obietnicą nagrody, za wskazanie miejsca pobytu kotki. Tylko dzięki temu łapanka się powiodła.

przytoczę jeszcze raz bym nie zagubiła jak wpisu serotoninki.

[Pipsi]

Ja-Ba a jutro nie dam rady długo, wpadnę raczej tylko na ogłoszenia jak mi się nie uda wcześniej.