Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zabers pisze:Mój problem polega na tym, że kompletnie mi się nie chce. Zwykle udawało mi się wykrzesać z siebie w końcu odrobinę zapału, a w tym roku nic. W dodatku muszę pomyslec jak "zainstalować" choinkę, żeby Gluc mi jej nie stratował (a że będzie próbował, to już dziś wiem - Kulka mu pokaże jak się włazi na nią od środka). Kulka zawsze właziła, no ale ona jest lekka, więc nawet jak wlazła do połowy i robiła potem za bombkę (czasami podsypiała między gałązkami), to nic sie nie działo - 3 kg kota nie robiło szkody. Ale Gluc ma 5,4 kg.
ponad 8 kg kota nawet na sztucznym drzewku, to już "grozi zawaleniem".
kropkaXL pisze:Porządnemu kotu zawsze troche sadła dynda(w końcu coś musi-no nie)
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, Silverblue, Wix101 i 175 gości