Jonasz dzisiaj duzo mniej spiacy, ciagle chce wychodzic na balkon, bo tam duzo emocji - obserwacja ptaszysk, psow i kotow, w tym marcujacych sie...
No i widze juz, ze ma zadatki na kota morskiego. Wszedl do wanny, w ktorej bylo jakies 7 cm wody - wprawdzie zaraz pomiaukujac z niej wyszedl, ale nie byl w jakiejs ogromnej panice.
Ona się zazwyczaj kładzie poza zasięgiem ręki Dopiero się pomału uczy, że jak chce być głaskana, to się musi bliżej położyć Ale to bardzo pojętne zwierzę
Od wczoraj mamy szafke w malej lazience, taka ktora kupilam chyba z rok temu, a do wczoraj stala w pakamerze. Baaaaaaaaardzo jest ciekawa. W srodku i na zewnatrz... Mozna sie w niej schowac albo dzieki niej wskakiwac na polki w lazience. Jest git.