*Schr.Opole-smutny Rudzik. Jest już w domku!!! :D*

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 22, 2009 19:24

a jaki ma stosunek do dużych psów?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Śro lip 22, 2009 19:29

Boo77 pisze:
Na podstawie tego, że ona go tu przyniosła :(



A kiedy go przyniosła, miała jakiś własny dowód tożsamości? Jest to gdzieś odnotowane?

Jeśli legitymuje się cudzymi dokumentami, to jaki może przedstawić policji dowód, że to ona kota przyniosła, i że to "jej" kot?

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 19:29

a jaki ma stosunek do dużych psów?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Śro lip 22, 2009 19:34

Boo77 pisze:
Na podstawie tego, że ona go tu przyniosła :(



A kiedy go przyniosła, miała jakiś własny dowód tożsamości? Jest to gdzieś odnotowane?

Jeśli legitymuje się cudzymi dokumentami, to jaki może przedstawić policji dowód, że to ona kota przyniosła, i że to "jej" kot?

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 23:28

do góry ..
kurcze, sytuacja jest prawie patowa.. już czwartek..
oby ktoś się zlitował i dał choćby DT
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw lip 23, 2009 1:13

Prążek pisze:a jaki ma stosunek do dużych psów?


do małych dzieci, czy może mieszkać przy domu tzn. w garażu a dom odwiedzał by, bo ktoś się musi przekonac do kota w domu...

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Czw lip 23, 2009 6:01

Zwróćcie proszę uwagę na to o co pyta Prążek!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 8:55

Na pytania prążek może odpowiedzieć tylko Boo77.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw lip 23, 2009 11:00

Kot jest u nas z tydzień. Nie mam pojęcia jaki ma stosunek do psów ani do dzieci, bo nie mamy skąd wiedzieć. W wątku Horacego, NatusiaM napisała, że trafił do schronu bo nie dogadywał się z siódemką rezydentów. Ogólnie to bardzo miły kot.

Szczerze? Nie chcę by trafił do garażu do kogoś kto do kota ma się dopiero przekonywać. A jak się nie przekona? To piękny, kochany i bardzo pro-ludzki kot, w weekend robimy mu całą akcję ogłoszeniową. Myślę, że znajdzie dobry dom.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 23, 2009 11:02

marikita pisze:
Boo77 pisze:
Na podstawie tego, że ona go tu przyniosła :(



A kiedy go przyniosła, miała jakiś własny dowód tożsamości? Jest to gdzieś odnotowane?

Jeśli legitymuje się cudzymi dokumentami, to jaki może przedstawić policji dowód, że to ona kota przyniosła, i że to "jej" kot?


Problem w tym, że ona ma przyjść z rzekomo "nowym domem" dla niego :?



Ogólnie będziemy robić wszystko, by Rudzik został u nas i będziemy mu szukać nowego, dobrego domu.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 23, 2009 20:22

:(

Ten kot szybko znajdzie dom. Jest młody, śliczny i miziasty, tylko musi opuścić schronisko :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 23, 2009 20:30

czy kociak jest zdrowy? tzn. nic nie "przywlecze" ze sobą, bo tam są koty nieszczepione, miała bym domek ale na tydzień tylko, wyżywienie i żwirek musi być zapewniony

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Czw lip 23, 2009 20:36

Och,żeby Rudzikowi wreszcie sie udało!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 20:37

Prążek pisze:czy kociak jest zdrowy? tzn. nic nie "przywlecze" ze sobą, bo tam są koty nieszczepione, miała bym domek ale na tydzień tylko, wyżywienie i żwirek musi być zapewniony


W schronisku jest koci katar. To, że nie choruje w tej chwili, nie znaczy, że się nie rozchoruje albo, że nie przyniesie tego ze sobą.

Jeśli nie będzie innego wyjścia, zgłoszę się. Jutro się wszystko wyjaśni.

Dziękuję.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 23, 2009 20:43

Ha, wszystko to zawikłane, baba jakaś nawiedzona... ale w tej chwili to chyba mniej ważne.

Naprawdę ważne, aby udało się umieścić kota w DT. Będę trzymać kciuki, żeby się udało :ok:

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1182 gości