Zielonooka Jańcia FIV+ zostaje u kwiatkowej...

» Czw kwi 09, 2009 6:25

Czy naprawdę ona musi tam wrócić? :cry:

» Czw kwi 09, 2009 9:02

Dzis czwartek :cry:

» Czw kwi 09, 2009 9:21

» Czw kwi 09, 2009 9:33

nie moze tam wrac :!: :!:

» Czw kwi 09, 2009 9:39

tu nie potrzeba cudu ...
tu potrzeba zwykłej ludzkiej decyzji
kogoś kto nie boi się trochę większego zaangażowania bo w zamian dostanie wdzięczność
nie boi sie poświecić trochę czasu bo zyska serce
nie boi sie wydać trochę pieniędzy bo zyska coś bezcennego

byc może ktoś mocno myśli nad tym aby pomóc temu kotu
życzę odwagi

ja wiem jak trudno się podejmuje takie decyzje
ale i wiem że nigdy się ich nie żałuje

:ok:

» Czw kwi 09, 2009 10:10

Mimo wszystko - kciuki z nadzieją ... :roll:

» Czw kwi 09, 2009 10:44

Jana, czy możemy w jakiś sposób pomóc, aby kotka nie musiała wracać do Boguszyc? Bo bazarki mogą, oczywiście, ruszyć, ale jakie są dla niej rozwiązania? Zostało mało czasu...

» Czw kwi 09, 2009 12:25

heket pisze:Jana, czy możemy w jakiś sposób pomóc, aby kotka nie musiała wracać do Boguszyc? Bo bazarki mogą, oczywiście, ruszyć, ale jakie są dla niej rozwiązania? Zostało mało czasu...

Chyba już wróciła...

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to intensywne ogłaszanie. Nawet mailowo wśród znajomych - może ktoś?...

» Czw kwi 09, 2009 13:47

Jana pisze:
heket pisze:Jana, czy możemy w jakiś sposób pomóc, aby kotka nie musiała wracać do Boguszyc? Bo bazarki mogą, oczywiście, ruszyć, ale jakie są dla niej rozwiązania? Zostało mało czasu...

Chyba już wróciła...
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to intensywne ogłaszanie. Nawet mailowo wśród znajomych - może ktoś?...

Druga koteczka z FIV (z mojego podpisu) też musiała wrócić

, ale Iwcia zostawia nadzieję, że pojedzie po nią jak znajdzie się dom.
Czy w przypadku Jańci też jest to możliwe?
Może załóżcie wspólny wątek dziewczynkom na Kotach? Tam naprawdę więcej osób zagląda, może jest szansa ... :roll:

» Czw kwi 09, 2009 18:12

Mogę tylko przypiąć banerek :cry:

trzymam kciuki za domek :ok:

» Czw kwi 09, 2009 18:54

Moze rzeczywiście dziewczynki słodkie powinny mieć wspólny wątek na kotach? I trzeba ogłaszać, allegro, a moze napisać do "Kota", zeby dali ogłoszenie w kolejnym numerze? W ogóle, moze warto by zainteresować Kota i Kocie sprawy akcją w Boguszycach?
Strasznie mi żal obu tych koteczek - i reszty zwierzaków, które tam są...

» Czw kwi 09, 2009 22:15

Dodam z własnego doświadczenia, że koty FIV + żyją tak samo długo jak te bez. Dopiero na starość i przy stresie choroba może zaatakować.
Miałam dodatnią kotkę - nie wiedząc o tym, a pozostała trójka się nie zaraziła. Jadły z tych samych talerzy i korzystały z tych samych kuwet.
Przy odrobinie ostrożności kotka może być w każdym domu - jak mi powiedziała wetka FIV jest o wiele mniej zaraźliwy niz białaczka.
O ilu tymczasach nie wiadomo, czy nie są pozytywne?

» Czw kwi 09, 2009 23:12

» Pt kwi 10, 2009 7:39

Jańcia nie wróciła jeszcze do Boguszyc. Zosatala u mnie w lecznicy, żeby dojśc do siebie po zabiegach w obrębie uszu. Zostanie odwieziona w przyszłą sobotę. W tej chwili koteńka już ładnie trzyma równowagę, ładnie je i nie leci jej krew z noska. Dochodzi do siebie. Postaram się dziś zrobić filmik, żebyście mogli zobaczyć jak ona chodzi i jak się zachowuje. To jest kotek specjalnej troski.

» Pt kwi 10, 2009 7:48

CoolCaty pisze:Jańcia nie wróciła jeszcze do Boguszyc. Zosatala u mnie w lecznicy, żeby dojśc do siebie po zabiegach w obrębie uszu. Zostanie odwieziona w przyszłą sobotę. W tej chwili koteńka już ładnie trzyma równowagę, ładnie je i nie leci jej krew z noska. Dochodzi do siebie. Postaram się dziś zrobić filmik, żebyście mogli zobaczyć jak ona chodzi i jak się zachowuje. To jest kotek specjalnej troski.

Tak mi się właśnie wydawało, że to Jańcia miała zostać na doleczenie.

A jak się zachowuje w stosunku do innych kotów?

Zielonooka Jańcia FIV+ zostaje u kwiatkowej...

Kto przegląda forum