El Azurro & Mariachi XI. Aziś lepiej :) Kłopcia :(

» Pon lut 02, 2009 19:40

gattara pisze:
Wielbłądzio pisze:cieszycie się nawet z tych Cioteczek, które sobie znaczą ?
nauczyłam się od Liliana

A znacz sobie na zdrowie

Hmm..czyje zdrowie masz na myśli Gattarko? :twisted:

» Wto lut 03, 2009 8:06

Cześć dziewczynki i chłopaczki! :wink:

» Wto lut 03, 2009 8:08

Witam!

» Wto lut 03, 2009 10:53

Trochę chyba się spóźniłam :roll:

No nic, lepiej późno niż później

Witam serdecznie i zaznaczam teren :mrgreen:

» Wto lut 03, 2009 10:54

a sterylka była? :roll:

» Wto lut 03, 2009 10:57

Femka pisze:a sterylka była?

NieE

Tak więc sama rozumiesz - wiosna i te sprawy... :roll:

Aczkolwiek nie miałabym nic przeciwko tej sterylce :roll:

Muszę pogadać z moim wetem... :roll:

» Wto lut 03, 2009 11:02

tak myślałam, że przed sterylką, bo zapaszek poszedł coś nie halo :lol:

» Wto lut 03, 2009 11:05

Jaka wyczulona :twisted:

Wpadnie Gattarka z Vitoparem, porządek zrobi :mrgreen:

» Wto lut 03, 2009 11:07

fstyt, żeby Gattarka musiała po Tobie sprzątać :smokin:

» Wto lut 03, 2009 11:09

A tam od razu fstyd :roll:

A Ty co? Po sterylce, że niby nie znaczysz? :twisted:

» Wto lut 03, 2009 11:11

przynajmniej się nie chwalę :mrgreen:

» Wto lut 03, 2009 11:14

Femka pisze:przynajmniej się nie chwalę

Acha, czyli podsikujesz cichaczem, żeby później, jakby co , zwalić na koleżanki? :twisted:

» Wto lut 03, 2009 11:15

skaskaNH pisze:
Femka pisze:przynajmniej się nie chwalę

Acha, czyli podsikujesz cichaczem, żeby później, jakby co , zwalić na koleżanki?

oj tam, zaraz zwalić :smokin:

» Wto lut 03, 2009 16:50

skaskaNH pisze:
Wpadnie Gattarka z Vitoparem, porządek zrobi

Znaj moje dobre serce :twisted:

, wpadnę

Chwilę mnie nie było, a tutaj cały wątek zasikany

.

To zaczyna być norma że net pojawia się na dłużej około 16-tej, potem znika bezpowrotnie :roll:

.

Dzisiaj po prostu odpadłam

, niech mi ktoś powie że Azik nie jest najinteligentnieszym labradorem świata :wink:

. Przy wiecznie zapchanym nosku Zinia, po każdym kichnięciu trzeba oczyszczać potfforną mordkę z wykichanego urobku

, chłopczyna przyzwyczaił się do tego, czasem sam przynosi chusteczkę higieniczną

, ale dzisiaj rano ja sama kichnęłam sążniście

, a zza drzwi wybiegł Azorek, głośno nawołując, głos miał lekko stłumiony, więc obejrzałam się na niego, zgadnijcie co miał w pycholu :lol:

. Przyniósł mi chusteczkę żebym mogła własny pychol wyczyścić :lol:

. Niesamowity jest ten Azor i basta

» Wto lut 03, 2009 16:59

nieprawdopodobne