Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 02, 2009 11:53

Dzięki za link, Sylwka. Aż mi głupio bo nie sądziłam żeby koty i kwiatki miały coś do siebie poza tym że koty utrudniają życie kwiatkom. Okazuje się że z tej listy mam tylko kretynki i ketmie, ale coś będzie trzeba z tym zrobić. Trochę mi szkoda ketmii - mam do niej sentyment, ale jak ma zagrażać "potworom"...
Kurcze! Urwać mu ogon! Wlazł mi na suszarkę z praniem i się wyleguje na linkach!! Fakir!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 12:01

kinga w. pisze:Kurcze! Urwać mu ogon! Wlazł mi na suszarkę z praniem i się wyleguje na linkach!! Fakir!!

Inusia też tak robiła, to zdrowy objaw :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 02, 2009 12:09

I Inusia też wspinała się po wiszących ciuchach żeby wejść na suszarkę?? MIAŁAM śliczną, satynowa pościel... Zrobiła się trochę frotte. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 12:52

kinga w. pisze:
kalair pisze: Lepiej dmuchać na zimne, niż potem ratować kota.

Nawet nie strasz! Te koty to moje całe towarzystwo!.

Kinguś, nie straszę. to realne zagrożenia,i jak ktoś napisał,musisz wybrać. Trzeba po prostu bardzo uważać. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 02, 2009 13:49

Dzięki za info - teraz już wiem i coś z tym zrobię. W takim razie dobrze że się nic nie podziało do tej pory bo Futro jest u nas od lipca, Potem doszły trzy wszędobylskie i piekielnie wścibskie maluchy, a teraz został sam Kłaczek, ale on też zdolny...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 13:50

Poprawka... Futro też oczywiście jest, ale ona nie ma zacięcia do eksploracji. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 13:53

kinga w. pisze:I Inusia też wspinała się po wiszących ciuchach żeby wejść na suszarkę?? MIAŁAM śliczną, satynowa pościel... Zrobiła się trochę frotte. :lol:

Nie. Inusia wskakiwała na krzesło przy biurku (było blisko suszarki), a z niego na suszarkę. I chodziła po linkach

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 02, 2009 13:55

Mało który kot nie ma..Po prostu nie każdy tak to eksponuje :twisted: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 02, 2009 16:36

Może to że Futro jest starsza, bardziej wyciszona, spokojniejsza... Mniej wszędobylska niż Kłaczek.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 16:53

Jakie śliczne koteczki.
Hm, piszesz, że Kłaczkowi przeszło traktowanie Was jak drzewo.
Naszemu Hakerowi nie, ma już prawie 2,5 roku i cały czas skacze nam na ramie, wspina się na plecy, taki mały słodki ciężar prawie 6 kg.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lut 02, 2009 17:05

Witaj Hannah12. Przeszło w sensie że już mi się nie wspina po nodze kiedy stoję. Pikuś jak robił to na zewnątrz spodni, gorzej jak wspinał się po nodze wewnątrz nogawki. Wskakiwanie na ramię, łażenie po karku to norma. Wskakuje z ziemi na ramię kiedy siedzę np. przy kompie, albo z mebli jeśli stoję. Jeśli braknie mu zasięgi wspina sie po plecach. Uczucie metafizyczne graniczące z ekstazą. 8O Futro nigdy nie miała takich zawiewów, ale też nie znamy się od jej dzieciństwa. A Kłaczek to mały wariat! Może nie taki mały... 5 miesięcy, ok.3kg. Nie wiem czy to dużo czy mało... Nie jest chudy, ale też nie jest spasiony - taka futrzasta żyła.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 17:15

3 kg już waży?! :D O, to też słonik z niego będzie! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 02, 2009 17:23

To dużo w tym wieku? Nigdy się nie zastanawiałam ile waży kot. Chociaż... Na osiedlu łazi takie wielkie, czarne bydlę. Kolos. Starsze panie tak się użalały że biedna kotka w ciąży, dokarmiały... (Bezdomne to to nie jest) Tylko główkę miała jakąś taką za dużą... No, i te orzechy jak małe ziemniaczki. :lol:
Obrazek Obrazek
A tak wyglądała wczorajsza sjesta Kłaczka.
Obok dziś... "I co mnie budzisz??"
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 02, 2009 18:00

No,malutki nie będzie.. :lol: :lol: Iriska jako dorosła ważyła ok.3kg...Teraz coś ponad trzy..Drobniusia jest. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 02, 2009 18:07

Iriska to kotka... Moja Szuja też tak ważyła. Była taka maleńka. Jak brałam na ręce kota koleżanki to mi się wydawał taki dłuuugi jakby się nigdy nie miał skończyć... Od pach do "końca" było go z kilometr. Był normalny, tylko w porównaniu z Szujką taki ogrom... Futro jest spora. 4,5kg. Kłaczkowego tatusia nie znam - ten wielki, czarny raczej nie... Chyba.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 326 gości