Na pewno będę musiała chłopakom wprowadzić ograniczenia, ale jeszcze nie teraz...
W jakim wieku powinnam zacząć im ograniczać "racje żywieniowe"?
Nie chcę, żeby musiały mieć drastyczną dietę odchudzającą, więc nie chcę dopuścić, żeby się utuczyły, a będą miały tendencje..
Tzn tak: chłopaki ważą po ok 3.3-3.5kg... mają mniej więcej pół roku, są wykastrowane, i wyglądają na bardzo szczupłe... mają jeszcze posturę podrostów. (zdjęcia w linku z podpisu...)
Aczkolwiek to, ile one jedzą przekracza standardowe "normy"..
Nigdy nie miałam problemów z kocimi żarłokami, a nie chcę ich utuczyć..
Proszę więc o jakąś radę...
Dzienne menu chłopaków:
* mięso z dodatkami (potrawka składająca się w ok 80-90% z mięsa, czasem 100% mięsa - głównie serca drobiowe, skrzydełka z kurczaka, itp, do tego trochę marchewki, groszku, i odrobinę ryżu) - po ok 80g dziennie (ważone bez dodatku wody, rosołu, itp, przygotowuję raz na jakiś czas, ważę przy porcjowaniu i do zamrażalnika, a potem rozmrażam, dolewam wody lub rosołu, itp)
* sucha karma (bosch sanabelle kitten) - producent zaleca dla kociaków o ich wadze ok 80g... one zjadają po ok 100g, (tzn ze swojej miski ok 100g z drobnymi, i jeszcze to, co zjedzą Natalii - cała aktualna zawartość miski - Natalia im nie wyjada)
* dodatki - kawałek mięska (to, co my jemy), trochę białego serka, coś podkradzionego z talerza, itp...
I to w sumie na tyle...
W każdym razie to gatunek kotów zawszegłodnych
Na początku jadły mniej, tzn mokrego mniej więcej tyle samo, ale suchego po ok 50g, a potem stopniowo coraz więcej...
Od jakiegoś czasu zaczęłam im ograniczać suchą karmę, żeby więcej niż te 100g (oczywiście na jednego...) nie miały, to jak dobiegają do miski Natalii to zostaje pusta... (Nawet jak właśnie odchodzą od swojej miski, gdzie mokre jedzą zwykle "na raty" - odchodzą, biegną do miski Natalii, zjadają cała zawartość... a trochę później kończą swoje... )
Przez najbliższe parę miesięcy będą miały sanabelle adult, potem nie wiem... czy ma sens kupowanie im light? Czy raczej ograniczyć porcje?
Ale jak ograniczyć porcję kotom, które są zawsze głodne...?
Wiem, że urosną z nich duże kocury

Ale poza tym, że duże, to nie chcę, żeby były utuczone..
Na razie pocieszające jest, że ruchu mają dużo - biegają, skaczą do myszki (wredna jestem, zawiesiłam myszkę na sprężynce w drzwiach na wysokości 80-90cm
