H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 03, 2008 9:58

Piecyk? :lol: :lol:

Witajcie Kochani w kolejnej częsci :)
Marcelibu, co tam u Meosia?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 03, 2008 19:49

U nas wszystko OK. Ja się trochę rozchorowałam, źle się czułam, nie mogłam nawet komputera odpalić. Ale chyba "idzie lepiej".
Meosio w porzo, Pastowany też. Już sikają obydwaj do kuwety w moim pokoju (czyli do Meosiowej). Jak wiecie, jest to średnio fajne, bo szuranie w nocy żwirkiem na zmianę nie sprzyja spokojnemu spaniu. U dra Meacińskiego na USG, niestety, nie byliśmy. Trochę źle się czułam i nie dałam rady. Przepiszę Meo na inny termin. Na razie z brzuszkiem wszystko dobrze, apetyt jest, miseczka wylizana jest do czysta.
Nie wiem, czy Meo czuje, że jestem (byłam) chora, ale ostatnio śpi z moją matką. A ona w sumie próbuje spać z dwoma kotami. Ale, łachudra, Bure Pysio, przylazło do mnie później. Tylko musiałam oddać mu miejsce na poduszce :evil: .
Marcelibu
 

Post » Śro gru 03, 2008 19:54

Dorota pisze: Bungo,

a pamietasz ansza rozmowe?
Ja mialam tego dnia 3 (trzy) zl na koncie...

Do dzis jestem Twoja dluzniczka.

Tyle ze moglam wziac urlop.


Kurcze, jak czas szybko leci. To już ponad rok od tamtej akcji. Jeny, Dziewczyny, bez Was nic by się nie udało.


Dorota pisze:Nie pamietam, czy juz o tym pisalam, ale jesli nie, to pisze.

Siedze z Meo w pociagu Olsztyn - Warszawa.
Transporterek obok mnie na siedzeniu.
W przedziale bardzo cieplo.

Gdzies po drodze dosiada sie starsza pani z nastoletnia wnuczka.
Sympatyczne obie.

Po jakiejs godzinie starsza pani zwraca sie do mnie,
wskazujac na transporterek z Meo:

Czy moglabym prosic, zeby pani wylaczyla ten piecyk,
bo goraco jest?


Pani myslala, ze wioze jakis przenosny grzejnik... :oops:


Ale extra :ryk: .
Marcelibu
 

Post » Śro gru 03, 2008 19:55

Kuruj sie chorutku:) fajnie sie czyta dobre wiesci o Meo i Pastowanym:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 04, 2008 8:34

Zdrowiej Monia :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw gru 04, 2008 10:06

Moniu, kciuki za zdrówko :ok:

P.s. W ten weekend chyba niestety nigdzie sie nie ruszę, mój budżet doznał jednak poważnego uszczerbku, poza tym mam parę zaległych spraw do zrobienia. A jak u Ciebie ta sprawa wygląda? Tzn ta druga opcja, o któej mi mówiłaś?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 04, 2008 10:40

Zaglądamy i czytamy... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw gru 04, 2008 21:17

Mam dobrą radę dla wszystkich czytających. Pod żadnym pozorem nie spotykajcie się z Marcelibu, jak będziecie w Warszawie. To kosztuje trzy stówki :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 04, 2008 21:18

8O 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw gru 04, 2008 21:20

Femka pisze:Mam dobrą radę dla wszystkich czytających. Pod żadnym pozorem nie spotykajcie się z Marcelibu, jak będziecie w Warszawie. To kosztuje trzy stówki :evil:


8O 8O 8O

Szczegoly mile widziane.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw gru 04, 2008 21:47

Wlasnie, o co sie rozchodzi :?: :roll: 8O
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw gru 04, 2008 22:00

pojechałam dzisiaj na zawodowe spotkanie. Po drodze, jak już byłam w Warszawce i została mi jeszcze godzinka, cóś mnie podkusiło, żeby zadzwonić do Marcelibu, może jest w okolicy. Była bardzo bliziutko, kazała mi skręcić na parking mc donaldsa. No to skręciłam nie sprawdzając, czy ktoś za mną jedzie :roll: Facet, żeby we mnie nie przywalić, wjechał na wysoki krawężnik rozcinając na kilka długich centymetrów oponę :twisted: No musiałam mu dać na drugą. Całe szczęście, że zadowolił się używaną, ufff :D

A potem Marcelibu mi złośliwie docinała, więc za każdą docinkę naliczałam stosowną opłatę. Skonczyło sie na 3700 :mrgreen:
Może ktoś pozyczy Marcelibu na spłatę długu :smiech3:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 04, 2008 22:06

:lol: sie było ogladac a nie Marcelibu dlug powiekszac 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw gru 04, 2008 22:11

Femka pisze:pojechałam dzisiaj na zawodowe spotkanie. Po drodze, jak już byłam w Warszawce i została mi jeszcze godzinka, cóś mnie podkusiło, żeby zadzwonić do Marcelibu, może jest w okolicy. Była bardzo bliziutko, kazała mi skręcić na parking mc donaldsa. No to skręciłam nie sprawdzając, czy ktoś za mną jedzie :roll: Facet, żeby we mnie nie przywalić, wjechał na wysoki krawężnik rozcinając na kilka długich centymetrów oponę :twisted: No musiałam mu dać na drugą. Całe szczęście, że zadowolił się używaną, ufff :D

A potem Marcelibu mi złośliwie docinała, więc za każdą docinkę naliczałam stosowną opłatę. Skonczyło sie na 3700 :mrgreen:
Może ktoś pozyczy Marcelibu na spłatę długu :smiech3:


A Femce na kurs prawa jazdy... 8)
Marcelibu
 

Post » Czw gru 04, 2008 22:13

:lol: :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 29 gości