A teraz inna bajka.
Kiedy mój syn był malutki całkiem, uchylaliśmy wieczorem drzwi do pokoju i mówiliśmy, że śpi jak anioł, albo, że śpi jak zabity


I ja właśnie teraz mam cztery zabite anioły na włościach. Miciu na Hiltonie, Tuta w posłanku Micia, Cośka na przyzbie, Balbunia w swoim koszyku.
I chciałam tylko napisać, że żadne z moich tygrysów, żadne nigdy, nie patrzyło mi tak w oczy jak Miciu

Nawet, gdy biegnie po trawie, łepek ma zadarty do góry i te oczyska wlepione w moje oczy, i to spojrzenie zaborcze, kochające, i to pytanie w ślepiach nieustające- no kochasz mnie? Kochasz mnie? Tu jestem, tu, pod nogami, kochasz mnie? Ja jestem cały twój, a ty mnie kochasz? No mów, mów....