Kotek Filemonek z Wrocławia z objawami neurologicznymi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 10, 2008 9:30

nic tam nie jedzie? Coś musi?! Już wiem jaki to mniej więcej kierunek- za Psim Polem?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 10, 2008 9:31

wyslalam gg na pw

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 9:35

ok ja już odpisłam
Martwi mnie ten brak dojazdu tam :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 10, 2008 9:39

no wlasnie tu jest najwiekszy problem bo to jest kawalek od przystanku 5 km przez las:(

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 10:08

Co robić? Co robić?
Może ktoś nas tam zawiezie autem?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 10, 2008 10:19

czy dostals moje wiadomosci na pw

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 10:36

wlasnie dostala wiadomosc ze kotka znowu go wyniosla poza ogrodzenie masakra malo brakowalo a doberman sasiadow go rozszarpal ja juz nie wiem co robic brat bedzie wieczorem mam nadzieje ze do tej pory znowu go nie wyniesie. Chyba bezpieczniejszy bedzie w schronisku niz u mnie chociaz watpie juz sama nie wiem bo nasluchal sie opowies od wolontariuszek. ja naprawde nie moge go zostwic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie mam warunkow!!!

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 11:03

podnosze do gory

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 12:14

co robic

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 12:30

Schronisko jest we Wrocławiu, prawda? Może zawieziesz tam zwierzaka, jesli możesz, i ktoś go odbierze? A może straż miejska pomoże? Straszne, żeby przez brak samochodu zwierzę miało zginąć...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lip 10, 2008 12:32

We Wrocławiu takie zwierzęta są usypiane.
Poczekaj dzień - dwa, coś wymyślę.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 10, 2008 12:35

Faktycznie nie ma tam bezpośredniego połączenia np PKS-em z Wrocławia :evil:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 10, 2008 12:36

ale jak to możliwe? przecież moga tam mieszkać ludzie i pracowac we wrocławiu, a nie mają auta to jak wtedy mają się dostać?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 10, 2008 12:38

ale czemu ma zginac o co wy mnie oskarazcie!!!!! gdyby nie ja juz dawno by zginelo ja moge w kazdej chwili go oddac do schroniska ale wiem ze go zabija tam!!!pisal na pw ze moge kogos przywies z zakrzowa i spowrotem ale jakie macie pomysly na kotka.

jutynka21

 
Posty: 141
Od: Śro lip 09, 2008 11:51

Post » Czw lip 10, 2008 12:41

Ja pisałam o zawiezieniu kotka do schroniska, w którym czekałaby martka i mogła go odebrać.... tak to sobie wyobraziłam... a za 2 dni kotka może już nie być... :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 418 gości