QTM+tymczasy:Lol w gaciach 8) - s.99

[Myszka.xww]

Ale szacuneczek, bo jako jedyna zauważyłaś rozpisany konkurs

Tez zauwazylam, ale spojrzenie na zdjecie wywolalo u mnie oczoplas

[izaA]

Ja nawet nie próbowałam wziąć udziału w konkursie Melduję się w nowym wątku Historia pięknie przedstrawiona Co do szczepień, ja szczepię moje co dwa lata i to naprzemiennie - jednego roku Otis, drugiego roku Sonia...

[czarna.wdowa]

Tosia nie moze być dresem bo jest słodkim koteckiem

[EwKo]

A to przepraszam wszystkich, którym się w oczach ciemno od tej krówkowej bieli zrobiło

Klunia w gruncie rzeczy pozostała takim małym niepoważnym kociakiem Nic się chucherko nie zmieniło

[EwKo]

Witaj, Izo

Tosia nie moze być dresem bo jest słodkim koteckiem

- zapakować?

[czarna.wdowa]

Witaj, Izo

Tosia nie moze być dresem bo jest słodkim koteckiem

- zapakować?

Jeżeli wygrasz w przetargu duecik S&S to Tośkę biorę w ciemno

[EwKo]

Witaj, Izo

Tosia nie moze być dresem bo jest słodkim koteckiem

- zapakować?

Jeżeli wygrasz w przetargu duecik S&S to Tośkę biorę w ciemno

Biorę! Rodzice planują remont, każda para łap się przyda Simbutek się sprawdzi, a Sarabka... też se coś do roboty znajdzie

[czarna.wdowa]

Witaj, Izo

Tosia nie moze być dresem bo jest słodkim koteckiem

- zapakować?

Jeżeli wygrasz w przetargu duecik S&S to Tośkę biorę w ciemno

Biorę! Rodzice planują remont, każda para łap się przyda Simbutek się sprawdzi, a Sarabka... też se coś do roboty znajdzie

Zapakować

[izaA]

Sarabka jest dobra w rozwijaniu papieru toaletowego, może podawać ręczniki papierowe przy sprzątaniu

[EwKo]

Tysz prowda

A w ogóle to najgorzej, jak nie ma kto podać potrzebującemu papieru toaletowego, o!


Z racji mającego dziś miejsce ważnego rodzinnego wydarzenia , poszliśmy do dziadka, by podsumować jakoś ten dzień. Wcześniej polazłam na zakupy, a że musiałam dziadkowi podrzucić do góry chleb, dećko się spieszyłam, reklamówkę z zakupami postawiłam na podłodze w kuchni: wszystko zapakowane - no cóż się może stać?

Efekt mojej niefrasobliwości:
- podziurkowane jak sito opakowanie (taka tacka) z plastrami kiełbachy,
- rozszarpane opakowanie makaronu spaghetti,
- nadgryziony serek brie,
- winogrona zalane mlekiem (kartonik podziurkowany baaaardzo skrupulatnie, zastanawiam się, jak mam trafić tymi strumykami do kubka )

No, to by było na tyle.

Aha, zostawiły w spokoju wodę mineralną w plastikowej butelce

Zamiast się wściec, cieszę się, bo przylapałam nad reklamówką oba czi sierściuchy Znaczy, ze Melka przyłaczyła się do grupy (a że to akurat dzieło zniszczenia raczej było, cóż - nie można mieć wszystkiego, prawda? )

Co do Tosi: to gdzie wysyłać ?

[ryśka]

Mam nadzieję, że Kluni i Meli się nie pozbędziesz

[EwKo]

A cooo?
Reflektujesz?

[Myszka.xww]

A cooo?
Reflektujesz?

Mamuta dorzuce

[EwKo]

Z tych klakow, ktore mi tu zostana, se nowego kota zmontuje sorry, pisze lewa reka, bo w prawej trzymam Melkowy łepetynek: przylazla, wpakowala czerep w dlon i kima


edit: co nie przeszkodziło jej w przesunieciu kuprem kubka, ktory wlaczyl drukarke... drukarka byla pozamykana, nieprzygotowana do pracy... ja sie potem dziwie, czemu sie psuje

[ryśka]