Antoś i Toffi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 06, 2008 12:24

:?:

Widziałam zmiany w pierwszym poście :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sty 06, 2008 15:06

EwKo pisze::?:

Widziałam zmiany w pierwszym poście :mrgreen:


No dobra.
Ale co z kotem i Bierka! :strach:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sty 06, 2008 16:01

Niemądra Bierka, niemądra! Paniki nasiała :oops:

Antoś rozrabiak kontynuacja :D

Wczoraj jak już sobie pospał (nieświadom, co jego Pańcia nawypisywała na Miau) :twisted: rozpoczął się akt II pt. Noc

Pominę tu wstęp, bo jest ogólnie znany tj. galopy, turlanie piłeczki etc a skupie się na tym, że Toni wczoraj w nocy odkrył wazon z kwiatami !!!

No super, przecież trzeba go obczaić a jak to zrobić najlepiej? Oczywiście wspinając się po nim i wywalając całą zawartość w postaci wody i smętnych już, kwiatków :lol: I jak fajnie, że Pańcia ciągle wstaje z wyrka i stara się wszystko pozbierać. Przecież nie zbadałem jeszcze wszystkiego.

Po stanowczym PSIK!!! nasz bohater znalazł sobie inną, niechybnie lepszą zabawę :evil: Oto stoi sobie przecież wielka donica z jeszcze większym czymś zielonym, które ma wielkie dziurkowane liście. Liście zbadamy sobie później a teraz zajmę sie doniczką o dokładniej ziemią w donicy!!!

O rany, kopidól okropny :twisted: Dłuższą chwilę zajęło mi sprawdzenie, czy donica dalej jest dla kwiatka, czy już stała się kocią toaletą :roll:

Po przeprowadzonej ekspertyzie dalej nie jestem pewna : qupala nie było, mokre było :x ale czy to była woda po podlewaniu czy co innego, to diabeł, sorry Antoś wie. Obrazek

Dziś Antoś, to diable wcielone, po raz pierwszy został sam w domku na 2 godziny 8) Nie chcę za bardzo chwalić, ale exam zdał. Domek stoi, nic nie leży, strat nie zanotowano :D :D :D Tak trzymać, jutro idę do roboty a dziecko na uczelnię :)

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Nie sty 06, 2008 16:13

Ufff...strach był, opis wczorajszy jakoś mnie nie zaniepokoił, ale wiadomo, jak to z kotami bywa?

Moze foty jakieś 8) ...

...domku, żebyś miała na pamiątkę po powrocie z pracy/uczelni - jeśli chcesz oraz absolutnie koniecznie zdjęcia kocurecka - dla wiernych kibiców śledzących poczynania malucha :twisted: :lol:

Nie mam wielkich donic, więc nie zaobserwowałam ciągotek Antosia do ziemi ;) Kwiatki? I owszem, pomordował trochę :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sty 06, 2008 17:07

Foty, no właśnie ...
w tym problem (sygnalizowany wcześniej). Wczoraj popstrykałam sobie trochę przy kocich zabawach ale efekt wyszedł mi beznadziejny :cry:

Lampa nie włączyła się, a ja techniczna nie jestem :oops:
Zrobiłam chyba z 10 aby było co wybrać, ale guzik, do niczego i beznadzieja.

Poproszę Młodą ale ona ciągle nie ma czasu... a to imprezka, a to kino, a to nauka (cały wachlarz usprawiedliwień) ale czas na obściskiwanie i zabawianie Antosia jest :twisted:

Och życie :lol:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Nie sty 06, 2008 17:21

Tylko 10?! :twisted:

Zgodnie z zasadą: najlepszą metodą wychowawczą jest... szantaż :twisted: :twisted: :twisted: , zabroń obściskiwania Toniego? 8)

żartuję :lol:

Antoś ma to do siebie, że czorny jest jak dioboł, co zdecydowanie nie ułatwia zadania :roll:
Powodzenia w polowaniu na fotę :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sty 06, 2008 18:40

Cuuudowny kot! :twisted:
Bedzie jeszcze lepiej!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 07, 2008 19:00

Maluch ma za sobą pierwszy "roboczy" dzień. Podczas nieobecności domowników zaatakowana została jedynie (z widocznych śladów) serweta niewinnie leżąca na stole a tak to :ok:

Wszystkie miski wyczyszczone, kuwetka zapełniona :lol: i dobry humorek. Wreszcie ktoś przyszedł i zajął się kociną :D

Spróbowałam zrobić kilka zdjęć 8) trwają starania ich opublikowania :lol: :lol: :lol:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pon sty 07, 2008 19:03

Serweta nie spadła ze stołu? 8O
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 07, 2008 19:24

Hi hi wiesz co, Dorota :?:

Jak tak sobie przypomnę i przemyślę sytuację to masz zdecydowanie rację :

ta serweta sama zsunęła się i skotłowała na fotelu.

A tu wszystko zwalają na niewinne kociątko :twisted:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pon sty 07, 2008 20:25

Bierka pisze:Hi hi wiesz co, Dorota :?:

Jak tak sobie przypomnę i przemyślę sytuację to masz zdecydowanie rację :

ta serweta sama zsunęła się i skotłowała na fotelu.

A tu wszystko zwalają na niewinne kociątko :twisted:


Zgadza sie :lol:

Ja kiedys musialam zrobic na maly stolik zapore antykotna :oops:
Bo kot biegl, wskakiwal na stol (przykryty obrusem), jechal na tylku
przez cala dlugosc stolu i ladowal z obrusem na ziemi.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 07, 2008 20:44

Bierka pisze:Maluch ma za sobą pierwszy "roboczy" dzień. Podczas nieobecności domowników zaatakowana została jedynie (z widocznych śladów) serweta niewinnie leżąca na stole a tak to :ok:

Wszystkie miski wyczyszczone, kuwetka zapełniona :lol: i dobry humorek. Wreszcie ktoś przyszedł i zajął się kociną :D

Spróbowałam zrobić kilka zdjęć 8) trwają starania ich opublikowania :lol: :lol: :lol:


Moje maleństwo :1luvu: Miski to on pewnie wyczyścił zaraz po Waszym wyjściu :lol: serweta widocznie zasłużyła na taki los, ot co!

Spróbowałam zrobić kilka zdjęć 8) trwają starania ich opublikowania :lol: :lol: :lol:
- i jak Ci idzie? 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sty 07, 2008 21:33

EwKo pisze:
Bierka pisze:Maluch ma za sobą pierwszy "roboczy" dzień. Podczas nieobecności domowników zaatakowana została jedynie (z widocznych śladów) serweta niewinnie leżąca na stole a tak to :ok:

Wszystkie miski wyczyszczone, kuwetka zapełniona :lol: i dobry humorek. Wreszcie ktoś przyszedł i zajął się kociną :D

Spróbowałam zrobić kilka zdjęć 8) trwają starania ich opublikowania :lol: :lol: :lol:


Moje maleństwo :1luvu: Miski to on pewnie wyczyścił zaraz po Waszym wyjściu :lol: serweta widocznie zasłużyła na taki los, ot co!

Spróbowałam zrobić kilka zdjęć 8) trwają starania ich opublikowania :lol: :lol: :lol:
- i jak Ci idzie? 8)


No wlasnie?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 07, 2008 22:15

Voila

Proszę podziwiać :wink:

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Zachwyty bardzo mile widziane 8)

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Wto sty 08, 2008 8:49

Jaki piekny facio :love:

Wyglada na uosobienie spokoju i dobrego wychowania :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1010 gości