Witam, cioteczki
Dopiero teraz miałam chwilę, aby zajrzeć do swojego wątku.. taki był natłok pracy, że do własnego wątku wpisać nic nie zdążyłam
Szczęśliwe te, które dzisiaj moją wypowiedź u siebie przeczytały
Mikuś biedak był dzisiaj ok 12 godz sam w domu
Po pracy jechałam od razu pod pracę TŻ-ta i szliśmy do Browaru na zakupy.. potem do Kupca Poznańskiego.. i tak łaziliśmy 3,5 godziny
A zakupy oczywiście.. świąteczne i prezentowe...
Jednak i tak nie kupiliśmy wszystkiego
A teraz Mikuś... drzemie na...
TV
