Wątek Klary/14.02.19 zgasło moje słoneczko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 11, 2009 21:08

No
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto sie 11, 2009 21:16

Faaajny drapaczek. Mnie się marzy taki na całego Pięciokota bardziej w pion niż w poziomie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto sie 11, 2009 21:21

Są i takie. Zooplus ma naprawdę fajne oferty. Pewnego dnia może Ci się trafić jakiś wymarzony :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto sie 11, 2009 21:32

Doro, objawy, które opisujesz - to chlupotanie, ropa z ucha - bardzo przypominają infekcję, którą przechodziła Mela. Jeździłyśmy do weta i nic, do momentu, kiedy pobrał próbkę tego, co się w uchu zalęgło.

Potem było juz z górki: lab, wyniki, poznanie personaliów bakterii, która urzadzała sobie imprezy w kocim uchu (a którą normalnie można spotkać w zupełnie innej części kota :twisted: ), antybiogram, mieszanina kropelek i od chyba dwóch lat święty spokój 8O Normalnie cud. Żałuję, że wcześniej nie nalegałam :?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 11, 2009 21:36

Drapak Zajefajny, a ile waży księżniczka :) Bo do dziupli się zmieściła :) I nawet ma luz :)

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto sie 11, 2009 21:44

No widzisz, Ewko, poprzednim razem, jak była ropa, był pobrany wymaz i dostawała Canaural. Tym razem ropy nie ma, jest wosk. Przy czym mnie już wówczas w RSPCA powiedziano, że ona ma nadprodukcję wosku. Czasem z ucha wyłaziła jej sucha, zbita woskowina.

Żałuję, że poprosiłam wetki o wymaz z ucha. Ona zajrzała, stwierdziła, że jest wosk na dnie i że da kropelki i koniec. Canaural jest lekiem wieloskładnikowym, dlatego jest on podawany tutaj przy infekcjach- działa i bakterie i na grzyby.

Mam iść do kontroli za 2 tygodnie. Poproszę o umówienie mnie do Roberta. To Polak, który robił Klarze sterylkę. Porozmawiam z nim. Niech obejrzy to ucho dokładniej. Za jakieś 2 tygodnie by można już pobrać wymaz.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto sie 11, 2009 21:51

dorobella pisze:Drapak Zajefajny, a ile waży księżniczka :) Bo do dziupli się zmieściła :) I nawet ma luz :)


Na pewno więcej niż 5 kg :oops: Brzuch jej wisi do... kolan! Po sterylce mi się tak spasła. Poza tym zaraz po sterylce pojechałam do Polski na 6 tygodni. I brat na przemian z TŻ ją karmili. Z tym, że jeden drugiemu nie mówił, że ona już jadła. I tak jadła po dwa śniadania, dwa obiady, dwie kolacje, do tego suche. I o. Gotowe.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto sie 11, 2009 21:56

Mój wet też chyba miał jakieś teorie o woskowinie. Ale problem narastał, kot łaził popaćkany albo ropą, albo specyfikami rozmaitymi, a ja kombinowałam nad postawieniem w poczekalni weta własnego krzesła :wink:

Nie pamiętam, czy nie powinno być przerwy w podawaniu czegokolwiek przed pobraniem wymazu. Żeby wyniku nie fałszować. I koniecznie ten antybiogram. Potem się zaczęła jazda z aptekami - nie każda chciała się podjąć zmieszania medykamentu zaordynowanego przez weta (chodziło o jeden ze składników, którego "indywidualnie" nie opłacało im się kupować. Miałam wizję wykupienia całej paki :twisted: ).

Po iluś miesiącach katorgi, kot zdrowiał niemalże w oczach 8O

Widzisz, WYMAZ! - to słowo, którego mi zabrakło w poprzednim poście :oops: Nie mogłam sobie fachowej nazwy przypomnieć :?

W każdym razie :ok: :D

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 11, 2009 22:10

Najgorsze jest to, że w tym kraju Ci nic nie mówią! Jak miała infekcję te 2 lata temu, to mi nie powiedziano, co wyszło w wymazie. Do dziś nie wiem. Nawet człowiekowi jego własnych wyników badań nie udostępniają. Jak zrobiłam cytologię w Polsce, to dostałam wynik do ręki PapII coś tam coś tam. A tu mi przyszedł wynik z opisem: "normalny" :lol:

No zobaczymy, co będzie. U człowieka po antybiotyku to co najmniej 2 tygodnie trzeba odczekać z wymazem. Ewentualnie tu robią też w trakcie antybiotykoterapii, pisząc na zleceniu nazwę leku, który jest podawany.

2 lata był spokój od tej infekcji. Ale mimo wszystko wydaje mi się, że coś nie jest tak. Może ona ma jakąś wadę wrodzoną, albo coś... Bo po tej stronie też ma ząb brzydki. Może ma jakąś przetokę. Kurde nie wiem. Pierwszy wet, jaki ją zobaczył 2 lata wstecz, był z PDSA i powiedział do mnie, że trzeba ją uśpić i obejrzeć, co jest wewnątrz. A ja się nie zgodziłam, bo pomyślałam, głupi, do badania ucha będzie usypiać. A trzeba się było zgodzić wówczas. Może bym mniej wątpliwości miała. No, ale to kwestia kasy też wtedy była 8)

Będę pracować nad tym uchem. Mam nadzieję, że będzie OK :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto sie 11, 2009 22:29

To trzymam kciuki! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sie 11, 2009 22:42

kalair pisze:To trzymam kciuki! :wink:


Dzięki :D
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro sie 12, 2009 6:07

Hello zaznaczamy sobie wąteczek :)

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 12, 2009 16:17

Hello :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro sie 12, 2009 20:10

Kurcze. Katar się przyplątał :( Tego jeszcze nie było. Kicha i kicha. Poza tym nic jej nie jest. Chyba, że zacznie być...Spróbuję w Tesco witaminę C w kroplach kupić. Nie wiem, czy mają. Temperaturę chciałam zmierzyć, ale mam termometr o tyłek rozbić. Żeby coś naciągnęło, musiałabym jej trzymać go w pupie co najmniej 5 minut. Ale się nie da przecież, bo ona po minucie dostaje szału, naciągnęło do 37.5 i wyszło na to, że ma hipotermię :twisted: Jutro kupię inny :evil:

Eh :(
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro sie 12, 2009 22:29

Dorotka jak to dawno temu ktoś mi powiedział nie miała baba kłopotu to se.. w tym wypadku kota wzięła :D :D

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, ruda_maupa, zuza i 66 gości