Mieszkała z nami ponad 6 lat , tylko 6 lat - była pierwszym kotem który z nami zamieszkał.
Mimo słabego zdrówka zawsze dawała nam w domu wiele radości.
Od jakiegoś czasu męczyły ją jakieś dziwne ataki neurologiczne , nasiliły się 2 tygodnie temu.
Badania nic nie wykazały a w poniedziałek ok.10 rano miała ostatni atak ....
Zostaniesz koteńko na zawsze w moim sercu ,śpij spokojnie.

Pustka i cisza straszna .