Fusik i Dymek nasze szczęścia - jest nas więcej :)

» Wto gru 12, 2006 12:30

Mam nadzieje, ze mimo braku zabezpieczenia kocisko
zagoi sie szybciutko.

Moze nie pozbywaj sie tego abazura, bo moze (tfu!!!)
komus z Olsztyna jeszcze sie przyda. Ja mam kubraczek
do pozyczenia.

» Wto gru 12, 2006 13:03

No pewnie, jak by ktoś chciał (i miał spokojniejszego kota :twisted:

) to abażurek jest do pożyczenia.
O 15-tej kończę pracę - wrócę do domu to zaraz dam znać jak tam nasze rude diabelstwo

» Wto gru 12, 2006 13:07

Bedzie dobrze, zobaczysz.

Ale ja tam na wszelki wypadek potrzymam :ok:

» Wto gru 12, 2006 13:31

biedny abazurek - to musi być dla niego bolesne przeżycie :wink:

zostać pokonanym przez kota

trzymam kciuki za kocisko :ok:

» Wto gru 12, 2006 13:40

Abażurkowi nic nie będzie: jest śliczny, różowy i jakoś sobie w życiu poradzi

» Wto gru 12, 2006 13:43

:ryk::ryk:

» Wto gru 12, 2006 15:59

Wszystko OK

. Foos'ik był rozsądny i bez naszych "wynalazków". Wszystkie szwy są na swoim miejscu i z brzuszka nic nie wypadło.
No sami zobaczcie jacy jesteśmy grzeczni.

» Wto gru 12, 2006 16:25

Ufff...

To jest naprawde Grzeczny Kotek :lol:

» Wto gru 12, 2006 21:20

Kubraczek przygotowany.

Zapraszam do odebrania jutro w Kortowie
(szczegoly na PW podalam).

:ok:

» Wto gru 12, 2006 21:51

No właśnie, bo za szybko pochwaliliśmy naszego Rufuska. :evil:

Jak zaczęła się zwyczajowa wieczorna szajba, na podłodze zauważyliśmy ślady krwi. Po bliższym obejrzeniu kociego podwozia okazało się, że dwa szwy są jednak naruszone (nadgryzione oczywiście). Przemyliśmy chlorhexydyną i od razu uderzyliśmy do Doroty (DZIĘKUJEMY)o kubraczek - jutro będzie bez gadania :twisted:

chodził w kaftanie.
A jak na razie siedzi w kołnierzu i jest obrażony.

Oj z kocurami :roll:

» Wto gru 12, 2006 21:57

PrzemekK pisze:Oj z kocurami

Mam nadzieje, ze szmaragdowy uniform :twisted:

zostanie
laskawiej potraktowany. Lulu - Szalony Kujot - mojego syna
chodzila w nim bez zadnych fochow. Kocica Ani tez.

No ale to dziewczyny :wink:

za kocisko!

» Śro gru 13, 2006 10:06

Przemku, kubraczek juz odebrany.
M. przesympatyczna

Czekam na zdjecia

» Śro gru 13, 2006 10:24

ja też czekam na zdjęcia - kubraczek widziałam bez kota i ciekawi mnie jak wygląda z wypełnieniem :wink:

Trzymam kciuki za zdrówko kociska :ok:

» Śro gru 13, 2006 10:49

Myślę, że "wypełnienie" będzie zbyt oburzone żeby dać sobie jeszcze zdjęcia robić (ciężko się robi zdjęcia kota schowanego pod wanną), ale zobaczymy co da się zrobić

» Śro gru 13, 2006 11:03

"Wypelnienie" nie spedzi tygodnia pod wanna.
Chyba :lol:

Fusik i Dymek nasze szczęścia - jest nas więcej :)

Kto przegląda forum