Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 27, 2006 10:05

Azorek homeopatii też już próbował, zresztą bez wiekszych rezultatów. Sprawdziliśmy już chyba wszystkie możliwości a jego dolegliwości żyją własnym życiem :cry: . W tym tygodniu (odpukac w niemalowane) jest prawie dobrze, nawet myślimy w miarę namacalnie o kastracji. Co będzie to będzie!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto cze 27, 2006 21:46

Jakie śliczności :D
Podziwiam Twoje koteczki i wielkie serducho :lol:
Miło czytac wątek kotuchów.
Zdróweczka życze Arozkowi, który tak bardzo pysiem przypomina mojego Freda - walczącego ze struwitami :(
Glaseczki dla kotuniów :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro cze 28, 2006 11:46

Dzięki za życzenia!!! Zdrówka Twoim pociechom życzę, zwłaszcza Fredowi - niech się chłopak trzyma! :ok:
Dzisiaj umówiłam się wstępnie na zabieg u Azorka na sobotę rano. Jestem po prostu nieprzytomna ze strachu, mały jest taki "felerny" że zwykła kastracja to już coś poważnego. Nie wiem czy przetrzymam nerwowo do soboty!! Żeby było dobrze!!!!!!!!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lip 01, 2006 6:52

Dzisiaj zabieg Azorka, boję się jak diabli!!! Żeby wszystko było dobrze, za chwilę wychodzimy!! Proszę wszystkich o kciuki, bardzo się przydadzą!!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lip 01, 2006 7:04

To trzymam kciuki i czekam na relację! Dobrze, ze trochę chłodniej jest!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 01, 2006 7:08

:ok: trzymam za Azorka.

Będzie dobrze.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18765
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lip 01, 2006 10:11

Już jest po zabiegu. Na razie wszystko dobrze :D , nie było większych problemów w czasie zabiegu ale Azorek zostanie w klinice do czternastej pod opieką doktor Kasi, tak dla pewności. Dziękuję za kciuki, ale jeszcze nie puszczajcie!!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lip 01, 2006 10:23

A juz się wybudził z narkozy? Trzymamy dalej kciuki!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 01, 2006 10:34

Jest już w miarę świadomy, źrenice reagują ale wybudza się powolutku, to jeszcze potrwa. Dalej mnie nerwica trzepie, nie uspokoję się aż nie będzie już całkiem dobrze. Azorek jest strasznie delikatny i ma bardzo marne reakcje obronne organizmu, jednak męskość dojrzewała nad wyraz prawidłowo i niestety musiałam się zdecydować na zabieg teraz. To i tak jest chyba najlepszy okres w zdrowiu Azorka odkąd go mam. Niby już po wszystkim ale zawsze człowiek się martwi.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lip 01, 2006 10:44

A jaką miał narkozę, podpytuję, bo mój Tymek tez bidul mizerota po przejściach zdrowotnych i na dodatek oskrzela przewlekłe ma a czas czyszczenia ząbków się zbliża. Rozumiem twoje obawy i jeszcze mocniej zaciskam kciuki!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 01, 2006 10:50

Azorek dostał po prostu zastrzyk, u nas niestety wziewnej nie ma. Zaraz po niego jadę, bo doktor Kasia zadzwoniła że sie wybudził i płacze za nami :lol: :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lip 01, 2006 12:24

Azorek pewnie już w domku, pod troskliwymi skrzydełkami swojej Dużej i pozostałych domowników,
trzymaj się kiciulku śliczny, szybko wracaj do formy
chłopaki-myziaki z Łodzi (też bezjajeczne) całują Cię w uszko :-)
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 01, 2006 12:26

Azorku trzymaj sie!
Bądź dzielny :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob lip 01, 2006 12:54

Azorek już jest w domu, jeszcze pijany troszeczkę, jeszcze trochę wymiotuje po narkozie ale już chodzi i szuka miseczki :D . Dziekuje wszystkim za kciuki, to na pewne bardzo pomogło, dzięki kochani!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob lip 01, 2006 16:32

Buziaki dla Kociaków :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości